
Ofensywny pomocnik Serge Gnabry nie może dogadać się z władzami Bayernu Monachium ws. nowej umowy i być może pójdzie śladem Roberta Lewandowskiego, zmieniając latem klub na giganta LaLiga. Faworytem do pozyskaniem gwiazdora ma być Real Madryt, który szuka wzmocnieniu po głośnym fiasku umowy z Kylianem Mbappe.
Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google Opieszałość i brak konkretnych propozycji, a później lekceważnie oczekiwań Roberta Lewandowskiego kładą się cieniem na władzach Bayernu Monachium. Prezes Oliver Kahn i dyrektor sportowy Hasan Salihamidzić budują zespół po swojemu, dzięki czemu właśnie okazało się, że polski snajper ma dość i po roku przepychanek chce odejść z ekipy mistrzów Niemiec. Nie on jedyny, jak się okazuje.
— Dla Roberta Lewandowskiego Bayern to już historia. Robert chce odejść z Bayernu po ośmiu wspólnych latach, podczas których dał klubowi wszystko — powiedział twardo Pini Zahavi, którego w Bawarii winią za konflikt na linii klub-zawodnik, a który pracuje dla naszego snajpera i podejmuje działania, jakich życzy sobie Lewandowski. Za kulisami wiele się dzieje, dobrze poinformowani dzennikarze "Bilda" przeprowadzili wywiad z agentem.
Dziennikarze w Niemczech informują, że jest kolejny niezadowolony transferową polityką Die Roten i zarazem kolejny gwiazdor, który nie chce przedłużyć umowy. To Serge Gnabry, ofensywny pomocnik, który ma za sobą kapitalny sezon. Reprezentant Niemiec strzelił 17 bramek i zapisał na koncie 10 asyst, był jednym z liderów drużyny i oczekiwał, że zostanie doceniony przez władze klubu. Nic z tego, Bayern nie chce dać mu podwyżki.
Umowa pomocnika wygasa latem 2023 roku i klub zaoferował mu trzy lata nowego kontraktu, ale odmówił podwyżki oczekiwanej przez gwiazdora, czyli do 20 milionów euro za sezon gry. To z pewnością nie spodobało się piłkarzowi, który nie zamierza podpisać nowej umowy i może odejść już wkrótce z Die Roten. Za kulisami mówi się, że władze klubu nie zamierzają płacić więcej za usługi piłkarza, który gra dla Bayernu od 2017 roku.
"Serge Gnabry jest na liście Realu Madryt. Królewscy są zainteresowani, ale na razie jest daleko do konkretów. Nie ma oferty. Nie ma negocjacji między klubami. Nadal mówi się, że szanse na przedłużenie kontraktu to 50 procent" - przekazał dziennikarz "Sky Sports" Florian Plettenberg. Jego zdaniem pomocnik odejdzie i będzie to kolejna porażka Hasana Salihamidzicia na rynku transferowym.
Bośniak stracił już Niklasa Suele i Roberta Lewandowskiego, wkrótce może dojść trzeci ważny piłkarz. Wzmocnienia? Przychodzą Noussair Mazraoui i Ryan Gravenberch, a według "Bilda" po finale Ligi Mistrzów okaże się, czy uda się pozyskać Sadio Mane z Liverpoolu. Według informacji "Bilda", transfer Senegalczyka ma najwyższy priorytet dla mistrza Niemiec. Rozmowy dopiero się rozpoczęły, a odejście kolejnych gwiazd może sprawić, że pozyskanie Mane będzie dla mistrzów Niemiec niezbędne, by uratować sezon 2022/2023.
