Sąd Apelacyjny w Gdańsku wydał wyrok w sprawie afery Amber Gold. Marcin P. został skazany na 15 lat więzienia, a jego żona Katarzyna P. – na 11,5 roku. Apelację, po nieprawomocnym wyroku skazującym twórców piramidy finansowej, wnieśli obrońcy oskarżonych i prokuratura.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Po latach procesów zapadł prawomocny wyrok w sprawie Amber Gold
Sąd Apelacyjny w Gdańsku utrzymał 15 lat więzienia dla Marcina P. i obniżył o rok, do 11,5 roku, karę dla jego żony Katarzyny P.
Twórcy piramidy finansowej usłyszeli łącznie 14 zarzutów
Po latach procesów zapadł prawomocny wyrok w sprawie Amber Gold. Postanowieniem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku Katarzyna P.została prawomocnie skazana na 11,5 roku więzienia. Tym samym sąd obniżył wcześniejszy wyrok o rok. Kara dla jej męża Marcina P. została utrzymana – współtwórca głośnej piramidy finansowej usłyszał wyrok 15 lat więzienia.
Są prawomocne wyroki ws. Amber Gold
Przypomnijmy, że apelację – po nieprawomocnym wyroku skazującym Marcina i Katarzynę P. wydanym w październiku 2019 roku przez Sąd Okręgowy w Gdańsku – wnieśli obrońcy oskarżonych i prokuratura.
Proces ws. Amber Gold rozpoczął się przed Sądem Okręgowym w Gdańsku w marcu 2016 roku. Marcinowi P. postawiono w sumie cztery zarzuty, a Katarzynie P. – dziesięć. Według prokuratury Marcin P. i jego żona Katarzyna P. w latach 2009-2012 oszukali w sumie ponad 18 tys. klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł.
Oskarżenie dotyczyło także prowadzenia działalności parabankowej i prania brudnych pieniędzy. Zdaniem śledczych P. działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uczynili z tej działalności stałe źródło dochodu.
Odczytywanie wyroku trwało miesiącami
Przypomnijmy, w październiku 2019 roku Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał Marcina P. na 15 lat więzienia, a Katarzynę P. na 12,5 roku pozbawienia wolności. Dodajmy, że już w maju 2019 sąd uznał Katarzynę i Marcina P. za winnych. Stwierdził wtedy, że twórcy Amber Gold wprowadzali klientów w błąd i "prowadzili działalność parabankową bez pozwolenia".
Sędzia Lidia Jedynak przez kilka miesięcy odczytywała jednak sentencję wyroku, która liczyła 59 tomów – po 200 stron każdy. Wymiar i uzasadnienie znalazły się w ostatnim tomie. Zgodnie z ówczesnymi przepisami sąd musiał odczytać całą sentencję wyroku razem z listą osób poszkodowanych i zarzutami. Poszkodowanych w tej sprawie jest natomiast blisko 19 tysięcy osób, więc odczytanie wyroku trwało miesiącami.
Amber Gold założono w 2009 roku. Miała inwestować między innymi w złoto. Obiecywała ludziom gigantyczne zyski. Kusiła klientów wysokim oprocentowaniem inwestycji, które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. Firma upadła w 2012 roku, okazując się piramidą finansową.
Marcin P. przebywa w areszcie od sierpnia 2012 roku. Katarzyna P. została aresztowana w kwietniu 2013, a w październiku 2021 sąd uchylił jej areszt. Zastosował wobec niej dozór policji i zakazał opuszczania kraju oraz kontaktowania się z innymi oskarżonymi w sprawie Amber Gold i świadkami.