Marcin Hakiel od rozstania z Katarzyną Cichopek nie przestaje zaskakiwać kolejnymi wyznaniami. Ostatnio wdał się w dyskusję z internautami. Ostrzegł, że "lepiej, aby cała prawda na temat rozpadu małżeństwa nie ujrzała światła dziennego".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
O rozstaniu Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela jest głośno od kilku tygodni
Tancerz chętnie udziela wywiadów w mediach i jest aktywny w sieci
Często też nie pozostawia przytyków internautów bez reakcji. Tak było i tym razem, gdy odpisał, że "przemilczał większość rzeczy" związanych z rozpadem małżeństwa i "lepiej, żeby prawda nie ujrzała światła dziennego"
Rozstanie Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela. Tancerz nie daje za wygraną
Rozstanie Katarzyny Cichopek i Marcina Hakiela odbiło się szerokim echem w mediach. Para postanowiła zakończyć swój związek po 14 latach małżeństwa. Dla fanów tej dwójki było to dużym zaskoczeniem, bowiem nie dawali oni po sobie wcześniej poznać, że przeżywają kryzys.
W marcu wydali jednak oficjalne oświadczenie. Zapewniali, że zależy im na tym, aby zachować prywatność. "Jest to jedyne nasze oświadczenie w tej kwestii i nie będziemy tego komentować" – deklarowali wówczas. I przez jakiś czas rzeczywiście udawało się im skrywać tajemnice. Jednak w pewnym momencie milczenie postanowił przerwać tancerz.
Udzielił Aleksandrze Kwaśniewskiej szczerego wywiadu w programie "Miasto kobiet". Zasugerował, że to Cichopek oddaliła się od niego, dla innego. – Moja partnerka od jakiegoś czasu prosiła już o wolność. Ja jej to dałem. Pewnego dnia się okazało, że ta wolność ma imię – powiedział. Na tym nie zakończyła się jego aktywność w mediach. Potem pojawił się jeszcze w kilku innych formatach.
Hakiel dyskutuje w fanami. "Przemilczałem większość rzeczy"
Co więcej, zwiększył też swoją aktywność w mediach społecznościowych, gdzie co rusz zdradza kolejne szczegóły ze swojego życia osobistego. Pod jednym z ostatnich zdjęć na instagramowym profilu Hakiela pojawiło się wiele komentarzy. Tancerz niespodziewanie wdał się w dyskusję z fanami.
"No i w końcu bierz się w garść. Nie użalaj się nad sobą i nie wyciągaj brudów, bo to działa tylko na twoją niekorzyść. Nie ma co być ze sobą na siłę. Jesteście jeszcze młodzi i spotkacie kogoś ważnego na swojej drodze, ale tylko jeśli dacie temu szansę. Nie warto robić z siebie ofiary. Ja nie chciałabym później nawet popatrzeć w kierunku faceta, który robi piekło swojej byłej" - napisała jedna z internautek.
"Proszę mi uwierzyć, że ja nie robię piekła swojej byłej. Szanuję ją jako matkę moich dzieci i dlatego przemilczałem większość rzeczy" - odpowiedział Hakiel. "Lepiej, żeby prawda nie ujrzała światła dziennego" - dodał wymownie.
38-latek postanowił też odpowiedzieć na inne komentarze. Odniósł się do zarzutów o to, że wbrew wcześniejszym obietnicom, komentuje publicznie rozstanie z Cichopek. "Nie złamałem żadnych ustaleń, a odnośnie zakończenia to ma pani rację, poznaje się człowieka po tym, jak kończy związek" - stwierdził Hakiel.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.