Zobaczcie, co zrobiła Finlandia, gdy Polska stawiała ławki niepodległości. Te zdjęcia robią wrażenie

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

Dziennikarka Sylwia Czubkowska zwróciła uwagę na to, jak Finowie podeszli do obchodów 100. rocznicy odzyskania niepodległości. Z tej okazji wybudowali imponującą bibliotekę, która jest miejscem spotkań, edukacji i rozwoju.

"Oto naoczny symbol tego czemu fińska edukacja tak świetnie działa. Oodi to więcej niż Centralna Biblioteka w Helsinkach. Gdy w Polsce w 2018 roku na 100-lecie odzyskania nieodległości budowano jakieś niepodległościowe ławki, łuki triumfalne i urządzano o maratony to Finowie" – napisała na Twitterze Czubkowska.

Finowie postanowili wykorzystać rocznicę niepodległości do zaprezentowania światu nowego budynku publicznej biblioteki. Robi ona ogromne wrażenie, zarówno jeśli chodzi o rozwiązania architektoniczne, bo ma bardzo designerski kształt, jak i szeroką ofertę prowadzonej działalności. W Oodi oprócz regałów wypełnionych książkami i klasycznej wypożyczalni znajdą się między innymi: przestrzeń do tworzenia filmów i nagrywanie muzyki, kawiarnia, sale gier, kącik do pracy.

W budynku znajdują się również żywe drzewa, aby podkreślić bliskość z naturą i ekologiczny charakter. Zielone drzewa świetnie współgrają z drewnianymi wykończeniami i elewacją. Gmach biblioteki określany jest jako prezent urodzinowy narodu dla swoich obywateli.

"Czytać można przy biurku, na pufie, na schodach, tarasie, w kabinach ciszy (bo wszędzie indziej nie trzeba jej zachowywać), pod samym dachem na podłodze, w okrągłym fotelu... I nie tylko czytać: drukarki 3D, instrumenty muzyczne, majsterkowania, kuchnia, szachy i oczywiście" - relacjonuje dziennikarka.

Na nowoczesną bibliotekę w Helsinkach fiński rząd wydał 100 mln euro. Jednym z charakterystycznych projektów realizowanych przez polski rząd z okazji 100-lecia odzyskania wolności były multimedialne ławki niepodległości. W sumie w całym kraju powstało ich sto, a Ministerstwo Obrony Narodowej przeznaczyło na nie ponad 4 miliony złotych. Ławki nie przypadły do Polakom do gustu. Ich wygląd negatywnie oceniali także specjaliści od architektury. "Wygląda jak trumna z krzesełkiem lub mutacja farelki" - komentowali internauci.

Co prawda, po okrągłej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości zostały nam nieestetyczne ławki, zamiast nowoczesnej biblioteki, ale udało nam się uczcić ten dzień jeszcze w inny sposób. Redakcja naTemat.pl specjalnie na 100-lecie wynajęła największy pojedynczy billboard w samym centrum nowojorskiego Times Square, by wyświetlić na nim krótki spot o naszym kraju.