Reklama.
Agent Tomek doniesie na "Gazetę Wyborczą" do prokuratury. M.in. za zdjęcia z tajnych operacji, na których pozuje przy walizce pełnej pieniędzy. Zdjęcia robił mu wtedy agent CBA, który leczy się psychiatrycznie. Na ich pracę szły setki tysięcy złotych, za które kupowano luksusowe samochody i drogie garnitury. A były szef CBA zamiast krytykować, broni. Polskie służby to jeden wielki żart?