logo
40-latek chciał być bliżej natury, więc spacerował nago po Biłgoraju. Zdjęcie poglądowe Fot. Pixabay
Reklama.

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Do zdarzenia doszło w weekend w Biłgoraju w województwie lubelskim. Policjanci otrzymali zgłoszenie o nagim mężczyźnie spacerującym po parku
  • 40-latek tłumaczył mundurowym, że chciał być bliżej natury
  • Za dopuszczenie się nieobyczajnego zachowania grozi areszt, nagana, grzywna do 1500 złotych, a nawet kara ograniczenia wolności
  • Dyżurny biłgorajskiej komendy odebrał w ostatni weekend sporo telefonów od zaniepokojonych mieszkańców, którzy prosili o pilną interwencję policjantów. Jak tłumaczyli, w jednym z parków miejskich zaskoczył ich niecodzienny widok. Po alejkach miał spacerować mężczyzna, który był zupełnie nagi.

    Spacerował po parku, mając na sobie tylko plecak i buty

    Kilka minut później we wskazanym miejscu pojawili się już mundurowi, którzy równie szybko potwierdzili zgłoszenie. Jak się okazało, po parku w okolicach ulicy Włosiankarskiej spacerował nagi 40-letni mieszkaniec Biłgoraja.

    – Mężczyzna miał na sobie tylko plecak i buty – relacjonuje mł. asp. Joanna Klimek, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Biłgoraju i dodaje: – Na pytanie o powód zdjęcia odzieży, wyjaśnił, że "chciał być bliżej natury".

    Takie tłumaczenia nie przekonały jednak mundurowych i na ich polecenie 40-latek włożył w odzież, którą miał w plecaku. A kiedy już to zrobił, policjanci wypisali mu mandat.

    Nieobyczajny wybryk to zachowanie odbiegające od przyjętych norm funkcjonowania w społeczeństwie. Takimi zachowaniami są m.in. załatwianie potrzeb fizjologicznych w miejscu publicznym, obnażanie się czy odbywanie stosunku seksualnego w miejscu publicznym. Za dopuszczenie się nieobyczajnego zachowania grozi z kolei areszt, nagana, grzywna do 1500 zł, a nawet kara ograniczenia wolności.

    Po Świdnicy chodził z kolei nagi prokurator

    Przypomnijmy, że we wrześniu ubiegłego roku głośno było też o mężczyźnie, który kompletnie nagi spacerował po Świdnicy na Dolnym Śląsku. Według ustaleń lokalnego portalu Swidnica24.pl był to prokurator, którego powołał Zbigniew Ziobro.

    Jak informowali świadkowie, 38-letni wówczas Maciej W. chodził po osiedlu i wszedł nawet do sklepu spożywczego. Policjanci ustalili, że mężczyzna był również pijany. – Był to prokurator pełniący służbę w jednej z jednostek okręgu świdnickiego, przebywający w tym momencie na urlopie – informowała w ubiegłym roku Prokuratura Okręgowa w Świdnicy.

    W 2016 roku w trybie nadzwyczajnym, pozakonkursowym Zbigniew Ziobro nominował go na prokuratora Prokuratury Rejonowej w Świdnicy. Przed aplikacją Maciej W. startował natomiast w wyborach samorządowych z listy PiS. Podobnie było w 2006 roku. Kandydował, również z listy PiS, do rady powiatu świdnickiego.

    Czytaj także: