nt_logo

Szokujące słowa Wojciecha O. Patostreamer obmyślał zamach na prezydent Gdańska

redakcja naTemat

07 czerwca 2022, 19:12 · 3 minuty czytania
Wojciech O. po wyjściu z aresztu znów rozpoczął kampanię nienawiści. Tym razem na celowniku znalazła się Aleksandra Dulkiewicz. Prawicowy patostreamer ze swoim zwolennikiem obmyślali zamach na prezydent Gdańska.


Szokujące słowa Wojciecha O. Patostreamer obmyślał zamach na prezydent Gdańska

redakcja naTemat
07 czerwca 2022, 19:12 • 1 minuta czytania
Wojciech O. po wyjściu z aresztu znów rozpoczął kampanię nienawiści. Tym razem na celowniku znalazła się Aleksandra Dulkiewicz. Prawicowy patostreamer ze swoim zwolennikiem obmyślali zamach na prezydent Gdańska.
Wojciech O. Fot. PAWEL DABROWSKI/AGENCJA SE/East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Wojciech O. to skrajny nacjonalista i patostreamer
  • Stoi na czele "Kamractwa", organizacji nawołującej m.in. do nienawiści wobec Żydów
  • Pod koniec maja zorganizował transmisję na żywo i rozmawiał o sposobach na usunięcie z urzędu Aleksandry Dulkiewicz

Prorosyjski patostreamer

Wojciech O. znany jest w internecie jako Aleksander Jabłonowski. To słynny patostreamer, który niedawno stanął przed sądem za nawoływanie do zabójstwa polityków. Chodzi o wydarzenia ze stycznia tego roku, gdy na Starym Rynku w Bydgoszczy, podczas manifestacji antyszczepionkowców wykrzykiwał, że jest gotów zabić posłów głosujących za tzw. ustawą covidową.

Czytaj także: Groził śmiercią posłom, jego córka jest znaną aktorką. Kim jest Wojciech Olszański?

13 maja Wojciech O. został zwolniony z aresztu tymczasowego, ale w zamian dostał dozór policji. Postanowił wrócić do swojej działalności na YouTubie. 28 maja podczas jednej ze swoich transmisji na żywo rozmawiał o sposobach na usunięcie z urzędu prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz.

Antyukraińskie komentarze

Nagranie, o którym mowa początkowo zostało udostępnione tylko wśród członków grupy na Facebooku "Kamractwo", na której czele stoi patostreamer. Później trafiło na YouTube i było ogólnodostępne. Podczas jednego ze streamów do Wojciecha O. zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako Zbyszek z Żuław.

Rozmówca zaczął wywody od obrażania Ukraińców, którzy zamieszkali w Gdańsku. "Byłem w Trójmieście, to te knajpy zapchane Ukraińcami. To te najdroższe k....a knajpy. Siedzą sobie, konsumują, dyskutują. Dyskutanci wielcy. K...a, banda złodziei. Udają tutaj jakąś wyższą inteligencję, a to są zwykłe chamy i złodzieje" - mówił dzwoniący.

Ataki na Dulkiewicz

W pewnym momencie rozmowy Wojciech O. zmienił temat i nawiązał do zamordowanego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Rozmówca jeszcze bardziej się rozjuszył i zaczął oskarżać zmarłego polityka o wyprzedawanie majątku. Dalej przeszli do obrażania obecnej prezydent miasta, Aleksandry Dulkiewicz.

"A wiesz, że ona jest podejrzewana, że jest Ukrainką czystej krwi?" - zapytał patostreamer.

"To Żydówa jest" - odpowiedział rozmówca.

"Jaka siła ją wyp...li z tego urzędu?" - zastanawiał się Wojciech O.

Dalej zaczęli rozważać, że należałoby ponowić marsz na Myślenice, czyli atak bojówkarzy z 1936 roku na posterunek policji i zdemolowanie żydowskiego majątku pod wodzą polskiego nacjonalisty Adama Doboszyńskiego. Z kolei, Zbyszek z Żuław zaproponował "mechanizm rewizora".

"Trzeba wprowadzić po prostu tak, jak car miał. Coś na zasadzie rewizora. Jak coś się dzieje źle tam w gminie, czy w województwie, to taki rewizor jedzie (...), wchodzi, k...a, i on strzela prosto w łeb" - mówił dzwoniący.

Dzwoniący dodał jeszcze, że trzeba koniecznie coś zrobić "bo jak zostaną ci urzędnicy, co w tej chwili są tak rozpuszczone, tak rozpasane, że wiesz... nie podchodzimy bez noża, k...a. (...) Tnijmy przez łeb! Szablą!"

Sprawą zajmie się prokuratura

Wygląda na to, że Wojciech O. ponownie będzie miał problemy z prawem. Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych złożył zawiadomienie do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku w sprawie popełnienia przestępstwa. Teraz prokuratura ma sześć tygodni na rozpatrzenie zawiadomienia i podjęcie decyzji o wszczęciu bądź odmowie śledztwa.

- Na zamkniętych grupach w mediach społecznościowych, gdzie trafiło nagranie, padają konkretne groźby śmierci, w tym wypadku pod adresem Aleksandry Dulkiewicz. Nie można tego ignorować - powiedział "Gazecie Wyborczej" Rafał Gaweł z MZRiK.

Czytaj także: https://natemat.pl/308053,aleksander-jablonowski-vel-olszanski-aktor-ktory-zostal-rosyjskim-trollem