nt_logo

"Robię zakupy i prawie płaczę". Były prezydent wyjątkowo szczerze o drożyźnie

Michał Koprowski

10 czerwca 2022, 17:50 · 2 minuty czytania
Bronisław Komorowski przyznał na antenie Radia Zet, że wzrost cen w sklepach jest "szokujący" i nie tylko na poczcie w Pacanowie kieruje się stanowcze słowa pod adresem rządzących. – Wzrost cen jest drastyczny. To jest drastyczny wzrost kosztów utrzymania, więc będzie to niesłychanie ciężki okres – stwierdził były prezydent Polski.


"Robię zakupy i prawie płaczę". Były prezydent wyjątkowo szczerze o drożyźnie

Michał Koprowski
10 czerwca 2022, 17:50 • 1 minuta czytania
Bronisław Komorowski przyznał na antenie Radia Zet, że wzrost cen w sklepach jest "szokujący" i nie tylko na poczcie w Pacanowie kieruje się stanowcze słowa pod adresem rządzących. – Wzrost cen jest drastyczny. To jest drastyczny wzrost kosztów utrzymania, więc będzie to niesłychanie ciężki okres – stwierdził były prezydent Polski.
Bronisław Komorowski o cenach w sklepach: "Teraz robię zakupy i prawie płaczę" Fot. Marek Lasyk / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Bronisław Komorowski rozmawiał z Beatą Lubecką na antenie Radia Zet
  • Były prezydent przyznał, że rosnące ceny na półkach sklepowych niemalże doprowadzają go do płaczu
  • Komorowski uważa, że tak wysoki poziom inflacji nie pojawiłby się w Polsce, gdyby należała do strefy euro

Komorowski: Wzrost cen jest "szokujący"

Bronisław Komorowski wskazał podczas rozmowy z Beatą Lubecką, że to, co dzieje się w ostatnich tygodniach z cenami w sklepach jest "szokujące". – Robię zakupy i prawie płaczę i to razem z innymi ludźmi w sklepie – powiedział.

Jak twierdzi, nadciąga bardzo trudny okres dla polskich rodzin. – Wzrost cen jest drastyczny. To jest drastyczny wzrost kosztów utrzymania, więc będzie to niesłychanie ciężki okres – podkreślił.

Inflacja jest tak wysoka, bo Polska nie jest w strefie euro

Zapytany o nastroje lokalnej społeczności oraz o to, czy mają podobne zdanie do wyrażonego ostatnio przez naczelniczkę poczty w Pacanowie odparł, że niepochlebne opinie są dość powszechne. – Jedni są mniej, inni bardziej nerwowi i zdeterminowani, ale bardzo ostre słowa pod adresem rządzących słyszy się praktycznie wszędzie – oznajmił.

Były prezydent twierdzi, że do tak wysokiego poziomu inflacji nie doszłoby, gdyby Polska należała do strefy euro. Podkreślił, że w tych państwach inflacja jest zdecydowanie niższa. – – Bylibyśmy o wiele bardziej bezpieczni, jeśli chodzi o nasze oszczędności, ale też ograniczenie wzrostu kredytów mieszkaniowych – wskazał.

"Musicie pracować, brać kredyty, spłacać"

W kontekście cen mieszkań Bronisław Komorowski wspomniał na antenie Radia Zet o swoich słowach podczas kampanii prezydenckiej w 2015 r., gdy młody mężczyzna zapytał go, za co ma kupić mieszkanie. Ówczesny prezydent odpowiedział zwięźle: "Zmień pracę i weź kredyt".

– Zastanawiałem się wtedy, czy temu młodemu człowiekowi, który pytał, za co ma kupić mieszkanie, czy złożyć pustą polityczną obietnicę, że dostanie, że załatwię, czy może odpowiedzieć tak, jak odpowiadałem swoim własnym dzieciom: musicie pracować, brać kredyty, spłacać – powiedział.

Były prezydent podkreślił, że jego dzieci brały kredyty i prawie wszystkim udało się je spłacić. – Poza najmłodszą córką, która uwierzyła Glapińskiemu i ma poważny kredyt do spłacania – skomentował.

W kwietniu 2022 r. ceny towarów i usług wzrosły o 12,4 proc.

W kwietniu 2022 r. ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 12,4 proc. w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku – ogłosił Główny Urząd Statystyczny. Wystarczy spojrzeć na ceny poszczególnych produktów, jak masło, za które w styczniu 2022 r. płacimy o 71 proc. więcej niż przed rokiem lub czereśni, które potrafią kosztować nawet 260 zł/kg.

Czytaj także: https://natemat.pl/418615,kuriozalne-slowa-suskiego-twierdzi-ze-ue-postepuje-z-polska-jak-stalin