Reklama.
Wyremontowany przed Euro 2012 kosztem 60 milionów złotych Dworzec Centralny w Warszawie znowu się sypie. Dach przecieka jak dawniej, w kubikach w hali głównej pękają szyby, a handlarze uciekają ze sklepów. – Część z nich nie jest wynajęta, ale w galeriach handlowych też często są rotacje najemców – mówi "GW" Łukasz Kurpiewski, rzecznik Grupy PKP.
Problemy są też w innych częściach dworca. Od dłuższego czasu nie działają ruchome schody z galerii zachodniej do hali głównej. - Zatrzymały się we wrześniu. Do tej pory nikt ich nie potrafi uruchomić - skarży się nasza czytelniczka Malwina Kaźmierska. Wczoraj nie działały także schody przy dwóch peronach oraz jedna z wind. Do tego wandale pobazgrali niektóre filary i zejścia na perony. CZYTAJ WIĘCEJ