Chajzer pod ostrzałem. Zamieszanie wokół spraw sercowych odbije się na jego pracy?
redakcja naTemat
14 czerwca 2022, 12:16·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 14 czerwca 2022, 12:16
Filip Chajzer może pochwalić się gronem oddanych fanów, jednak ostatnio podpadł nawet tym najwierniejszym, gdy do sieci trafiły jego zdjęcia z tajemniczą brunetką. Media podchwyciły temat i zastanawiają się, jak skandal wokół rzekomego romansu prezentera może rezonować w jego środowisku zawodowym. Niektórzy wróżą, że owe kontrowersje mogą odbić się także na jego posadzie w TVN.
Pod koniec maja Pudelek opublikował zdjęcia, na których widać, jak Filip Chajzer wymienia czułości z tajemniczą kobietą, rzekomo byłą żoną i wspólniczką projektanta garniturów
Jego (była) partnerka, Małgorzata Walczak miała dowiedzieć się o wszystkim z mediów. To wywołało jeszcze większe oburzenie wśród fanów dziennikarza
Chajzer w jednym z komentarzy przekonywał, że "nie dopuścił się zdrady", sugerując, że z Walczak rozstali się wcześniej, ale nie ogłosili tego oficjalnie
Zamieszanie z rzekomym romansem może negatywnie wpłynąć na sprawy zawodowe prezentera?
Chajzer został przyłapany przez paparazzich na randce. Wciąż był oficjalnie w związku z Walczak
Filip Chajzerjest niezwykle charyzmatyczną postacią w branży dziennikarskiej. Na pewno nie można zarzucić mu jednego - że jest nijaki. Wielu twierdzi jednak, że telewizyjna osobowość, którą wykreował, bywa przerysowana.
Syn Zygmunta Chajzera ma na koncie niejedną wpadkę. Można wymienić m.in. żartowanie z ataków paniki czy też homofobiczny język. Nie bez kozery powstało nawet określenie "chajzerować" - (czyli robić coś złego/żenującego/upokarzającego, a następnie próbować się wybielić innym dobrym aktem).
Od początku czerwca Chajzer musi się tłumaczyć zaś z prywatnych zawirowań. Chodzi o kadry, które uchwycili paparazzo. Było tam widać, jak dziennikarz wykonywał czułe gesty wobec tajemniczej brunetki. Jednak, gdy miało to miejsce, jego oficjalną, wieloletnią partnerką była Małgorzata Walczak. Na prezentera spadła fala krytyki. Kobieta miała dowiedzieć się o domniemanej zdradzie z mediów.
Pod ostatnimi postami Chajzera na Instagramie nie sposób nie zauważyć reakcji internautów, którzy surowo go podsumowali. To pokłosie skandalu. "Kto pracuje nad usuwaniem niekorzystnych komentarzy? Czego się Pan boi skoro tak odważnie mówi, że nie przejmuje się Pan opinią innych i wizerunek Pana jest nieważny ? Jak się coś robi to od początku do końca. Wiarygodność jako dziennikarza spada do minimum" – podkreśliła jedna z obserwatorek.
"Usuwanie niewygodnych komentarz. Takie to dorosłe chajzerowanie"; "To z tej nowej dupeczki takie zadowolenie? Gratuluję dobrego humoru"; "Filip dla mnie zawsze byłeś pajacem, jak widać mam oko do ludzi. Myślisz, że życie to wieczna zabawa kosztem innych ludzi. Obudzisz się kiedyś może,ale wtedy będzie za późno" – pisano.
Posada Filipa Chajzera w TVN jest zagrożona?
Przez ostatnie dni Filip Chajzer jest pod ostrzałem i wszystko wskazuje na to, że emocje wokół doniesień o jego rzekomym romansie prędko nie opadną. Tym bardziej, że prowadzący "Dzień Dobry TVN" ma skłonności do wdawania się w wymianę zdań z internautami. Potem zdarza mu się kasować komentarze.
Wielu zastanawia się, czy 37-letni gwiazdor TVN ma na tyle silną pozycję w stacji, że medialne zamieszanie przejdzie bokiem i nie odbije się na jego stanowisku. Prognozy są różne.
– Większość osób pracujących w TVN od dawna uważa, że Filip pozwala sobie na za dużo i że jego ego wystrzeliło w kosmos. W kuluarach mówiło się, że posadę w stacji ma jednak pewną, ponieważ jest jednym z ulubieńców Edwarda Miszczaka. Teraz sytuacja może zmienić się diametralnie i jego pozycja jest zagrożona – przekazał informator Pudelka.
– Kontrowersje w życiu prywatnym nie są nigdy mile widziane, a jeszcze gorzej wszyscy patrzą na to, co się dzieje, przez pryzmat tego, jak Filip próbuje z tymi kontrowersjami walczyć – podkreśliło źródło.
Warto nadmienić, że 7 czerwca ogłoszono, że wspomniany Edward Miszczak po 25 latach żegna się z TVN.Znany dziennikarz telewizyjny i radiowy był związany ze stacją od początku jej istnienia, czyli od 1997 roku. Dotychczas nie podano, kto go zastąpi.
Podczas lat pracy wylansował takie nazwiska jak m.in. Małgorzata Rozenek-Majdan, Magda Gessler, Marcin Prokop, Szymon Majewski czy Hubert Urbański. Dużą sympatią darzy też prowadzących "Dzień Dobry TVN". Mowa m.in. o Agnieszce Woźniak-Starak, Małgorzacie Ohme czy właśnie Chajzerze.