Donald Tusk założył konto w serwisie TikTok. Pierwszy filmik szef Platformy Obywatelskiej opublikował we wtorek po południu. Krótkie nagranie to "debata polityczna" pomiędzy nim a Jarosławem Kaczyńskim. W jednej sprawie były premier przyznaje też rację prezesowi PiS.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej zamieścił po południu swój pierwszy filmik. Tytuł: "Debata Tusk vs Kaczyński. 15 lat później...". Donald Tusk na nagraniu w humorystyczny sposób komentuje niektóre wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego sprzed 15 lat, nawiązując do obecnych problemów, m.in. drogiego paliwa i inflacji.
– Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne – mówi prezes PiS. – Nie. Białe jest białe, a czarne jest czarne – ripostuje były premier.
– Walczymy o to różnymi metodami, tymi, które są dopuszczalne, żeby paliwo było droższe – stwierdza następnie Jarosław Kaczyński. – Rząd jest od tego, żeby paliwo było jak najtańsze, a nie jak najdroższe – odpowiada mu Tusk.
Następnie prezes PiS podkreśla: – Jeśli poprzecie Platformę Obywatelską, pomożecie sobie, pomożecie Polsce!. – A z tym się zgadzam – kończy "debatę" lider PO.
Tusk w naTemat: Kaczyński to twardy konkurent
– Kaczyński jest politykiem. Nie żywię do niego żadnych uczuć – powiedział w obszernym wywiadzie dla naTemat Donald Tusk. Jak wyjaśnił, łączą ich "relacje polityczne". – To twardy konkurent. Uważam go za ciągle niebezpiecznego przeciwnika politycznego – zaznaczył jednak były premier.
I dodał: – Niebezpiecznego, bo to, co Kaczyński robi z Polską, jest bardzo groźne dla naszego państwa i wszystkich obywateli. Staram się zbudować siłę, która go odsunie od władzy, więc szczerze mu życzę, by został liderem opozycji.
Na pytanie naszej dziennikarki Anny Dryjańskiej, gdzie będzie miejsce Jarosława Kaczyńskiego po przegranych wyborach, Donald Tuskodpowiedział: To będzie zależało od pracy niezależnego prokuratora.
Polityk wskazał też, co może się stać, że PiS przegra wybory. Jak mówił, paliwo podrożało w wielu miejscach w Europie, jednak w Polsce najbardziej. Zaznaczył też, że ceny osiągają rekordowe pułapy mimo zdjętego VAT-u, a Orlen i Lotos notują najwyższe zyski w historii.
– Nie jestem w stanie tego zrozumieć. Bardzo chciałbym dowiedzieć się, dlaczego rząd PiS na to pozwala. Drogie paliwo to zjawisko na wielką skalę, które dotyczy wszystkich Polaków, bo jest jednym z głównych źródeł inflacji. Z tego powodu PiS może przegrać wybory – stwierdził szef PO.