logo
Michał Dworczyk miał nadzorować powstawanie artykułu dot. Mateusza Morawieckiego. Fot. Piotr Molecki/East News
Reklama.

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

30 października 2018 roku Mateusz Morawiecki miał wysłać wiadomość do szefa KPRM Michała Dworczyka, ówczesnej rzeczniczki rządu Joanny Kopcińskiej oraz swojego współpracownika Jarosława Gajewskiego. W e-mailu był link do tekstu portalu wpolityce.pl.

Wyciekły kolejne wiadomości w tzw. aferze e-mailowej

Był to "własny news" redakcji, w którym portal informował, że "wiedzą, kto wydał wyrok w sprawie Morawieckiego". Chodzi o to, że wtedy decyzją Sądu Apelacyjnego w Krakowie, Morawiecki miał sprostować swoje słowa o braku działań władz miasta w walce ze smogiem.

"Premier Mateusz Morawiecki ma przeprosić prezydenta Krakowa za słowa o braku działań władz miasta w walce ze smogiem. W Krakowie od razu zwrócono uwagę na fakt, że w składzie orzekającym Sądu Apelacyjnego w Krakowie znaleźli się sędziowie, którzy nie kryją niechęci wobec reformy sądownictwa. Sam SA w stolicy Małopolski jest też bastionem zbuntowanych sędziów, którzy w bezpardonowy sposób atakują obecną władzę. Dwoje z trójki sędziów orzekających dziś w sprawie pozwu Majchrowskiego, to aktywnie wspierający 'kastę' sędziowie" - taki fragment Morawiecki wysłał w wiadomości.

Dworczyk miał nadzorować "wywiad-gotowiec" dla wpolityce.pl

"Nie 'przeprosić' tylko 'sprostować' — ale reszta opisu jest ciekawa... i może przydać się do waszej narracji" - dodał szef rządu.

"Rozmawiałem z Michałem (Dworczykiem) wcześniej i czeka na informacje ładnie podane na tacy od Jarka G. Ania dopilnuj tego wszystkiego" - kończy się ta wiadmość.

Kolejny e-mail miał napisać już Jarosław Gajewski. Jak czytamy, "już napisał wywiad-gotowca", który trafił do szefa KPRM. "Ma szybko wysłać do wpolityce.pl. Raczej mocny" - brzmi jej dalsza część.

Następna wiadmość to e-mail od Dworczyka. "Poprawiłem drobiazgi i wysłałem do Jacka Karnowskiego. Zaraz powinien być na portalu" - miał informować szef KPRM.

Zapewne chodzi o artykuł opublikowany na portalu wpolityce.pl w tym samym dniu, w którym zapadł wyrok w sprawie Morawieckiego. Jego tytuł to: "UJAWNIAMY nowe fakty o sędzim orzekającym w sprawie premiera".

Portal braci Karnowskich skupił się w nim na tym, że sędzia Paweł Rygiel w grudniu 2017 roku prezentował uchwałę Sądu Apelacyjnego w Krakowie, w której sędziowie krytykowali zmiany w sądownictwie.

"To on prezentował słynną uchwałę apelacji krakowskiej z grudnia 2017 roku, w której sędziowie atakowali zmiany w sądownictwie i domagali się od Prokuratora Generalnego, by ten 'podjął działania' w sprawie negatywnych wypowiedzi Mateusza Morawieckiego o sędziowskiej 'kaście'" - brzmi fragment obecnie dostępnej wersji tego tekstu.

Czytaj także: