Abp Marek Jędraszewski odprawił wczoraj mszę na Wawelu za zmarłego Lecha Kaczyńskiego w dniu urodzin. Metropolita krakowski nie szczędził pozytywnych słów na temat byłego prezydenta. Jego zdaniem "był równy królom". Na jego słowa zareagował Leszek Miller.
Abp Marek Jędraszewski odprawił mszę na Wawelu za zmarłego Lecha Kaczyńskiego i jego brata Jarosława w dniu urodzin. W nabożeństwie wziął udział świętujący 73. urodziny Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki, córka zmarłego Lecha Kaczyńskiego - Marta, a także znani politycy Prawa i Sprawiedliwości. Podczas uroczystości zgromadzeni na Wawelu wysłuchali homilii abpa Marka Jędraszewskiego, w której zachwalał zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
– Świętej pamięci pan profesor Lech Kaczyński, prezydent Rzeczpospolitej Polski, od 12 lat spoczywający na Wawelu - coraz bardziej jasno widzimy to wszyscy - w swojej służbie narodowi i państwu, w swym oddaniu prawdzie, w swej trosce o własną wolność i o wolność Polski i Polaków królom był równy - mówił abp Jędraszewski.
Zdaniem metropolity krakowskiego Lech Kaczyński był "najwspanialszym z prezydentów III Rzeczpospolitej, dlatego, że jawi się jako bojownik o polską prawdę".
Homilia abpa Marka Jędraszewskiego odbiła się szerokim echem, szczególnie porównanie Lecha Kaczyńskiego do polskich królów. Na słowa metropolity krakowskiego postanowił odpowiedzieć były premier Leszek Miller. Zamieścił na Twitterze wpis, w którym przytoczył słowa duchownego i zapytał, którego króla Polski abp Jędraszewski miał na myśli.
Czytaj także: Protesty pod Wawelem po mszy za Lecha Kaczyńskiego. Odpalono racę, interweniowała policja
"Abp Marek Jędraszewski: „Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Lech Kaczyński, od 12 lat spoczywający na Wawelu, w swej służbie narodowi i państwu królom był równy”. Którego króla ekscelencja miał na myśli. Może Bolesława Śmiałego?"- napisał na Twitterze.
Leszek Miller wymienił Bolesława Śmiałego prawdopodobnie z powodu jego słynnego konfliktu z biskupem krakowskim Stanisławem. Król uznał biskupa za zdrajcę i wydał na niego wyrok śmierci poprzez poćwiartowanie. Później biskup Stanisław został kanonizowany i został jednym ze świętych Kościoła katolickiego.
Konflikt króla Bolesława Śmiałego z biskupem Stanisławem przeszedł do historii. Według opinii historyków, Bolesław Śmiały był jednym z najlepszych piastowskich władców, a jednocześnie jednym z najbardziej kontrowersyjnych i szalonych.