W ten weekend odbył się 59. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu. Od lat opolski festiwal nazywany jest świętem polskiej muzyki. Wśród zgromadzonej publiczności znalazł się także poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski. Polityk pochwalił się w sieci zdjęciem z braćmi Golec.
Na 59. Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki nie mogło zabraknąć Janusza Kowalskiego. Festiwal odbywa się w jego rodzinnym mieście - Opolu. Tutaj poseł Solidarnej Polski rozpoczynał swoją karierę polityczną. Pełnił między innymi funkcję zastępcy prezydenta miasta u boku Arkadiusza Wiśniewskiego. Również z okręgu opolskiego kandydował w wyborach parlamentarnych w 2019 roku.
W tym roku Janusz Kowalski bawił się świetnie podczas opolskiego festiwalu. W swoich mediach społecznościowych opublikował wiele nagrań z tego wydarzenia, a także zdjęć. Największą uwagę internautów przykuła fotografia z braćmi Golec.
Festiwal w Opolu rozpoczął się 17 czerwca. W pierwszy dzień festiwalu widzowie mogli wysłuchać koncertu "Folkowe Opole". To wydarzenie szczególnie przypadło do gustu politykowi. Zamieścił on zdjęcie na Twitterze z burmistrzem Zakopanego Leszkiem Dorulą.
"Jesteśmy w 100 proc. zgodni: wczorajszy koncert "Folkowe Opole" był znakomity! Pozdrawiamy Zakopower:)" - napisał polityk.
Uwadze posła Solidarnej Polski nie umknęło, że na festiwalu nie pojawił się prezydent miasta Arkadiusz Wiśniewski. Jego zdaniem była to ucieczka przez "wygwizdaniem".
"Prezydent Opola (jeszcze) Arkadiusz Wiśniewski w czasie Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu ucieka na wakacje do Grecji. To oczywista ucieczka Wiśniewskiego przed spodziewanym wygwizdaniem przez Opolan w opolskim amfiteatrze za skandal dot. jego 2 mieszkań w TBS. Żenada" - napisał polityk.
Przypominamy, że zanim Janusz Kowalski wszedł do krajowej polityki w latach 2014-2015 był zastępcą prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego.
Z roku na rok, TVP dokłada starań, aby zainteresować swoich widzów konkursem w Opolu. W tym roku organizatorzy postanowili tchnąc ducha nowoczesności. Zamiast nudnego odczytania werdyktu z informacją o zwycięzcy konkursu premier KFPP w Opolu, zorganizowano trzymające w napięciu show rodem z Eurowizji.
Punkty poszczególnym wykonawcom przyznawali nieznani jurorzy zgromadzeni w regionalnych ośrodkach Telewizji Polskiej. Samo głosowanie podzielone było na województwa. Liczba głosów przeliczana była na punkty, których maksymalnie można było otrzymać sześć. Końcowy wynik podawano prosto z poszczególnych terenowych oddziałów publicznej telewizji.
Więcej o tegorocznym festiwalu przeczytasz tutaj: Tego nikt się nie spodziewał. Festiwal w Opolu niemal zmienił się w lokalną Eurowizję