nt_logo

500+ od zapłodnienia i wzrost świadczenia wraz z liczbą dzieci? Tym badaniem PiS się nie chwali

Mateusz Przyborowski

20 czerwca 2022, 13:48 · 3 minuty czytania
Podwyższenie świadczenia na każde kolejne dziecko w sumie do 900 zł i wprowadzenie możliwości otrzymania nowego 500+ od momentu poczęcia – takie propozycje znalazły się w raporcie Centrum Badań i Analiz Rynku dla Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej. 179-stronicowy dokument zamieszczono na oficjalnych stronach rządowych.


500+ od zapłodnienia i wzrost świadczenia wraz z liczbą dzieci? Tym badaniem PiS się nie chwali

Mateusz Przyborowski
20 czerwca 2022, 13:48 • 1 minuta czytania
Podwyższenie świadczenia na każde kolejne dziecko w sumie do 900 zł i wprowadzenie możliwości otrzymania nowego 500+ od momentu poczęcia – takie propozycje znalazły się w raporcie Centrum Badań i Analiz Rynku dla Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej. 179-stronicowy dokument zamieszczono na oficjalnych stronach rządowych.
500+ od zapłodnienia i więcej pieniędzy? Zaskakujące badanie dla rządu Fot. Piotr Molecki / East News

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Centrum Badań i Analiz Rynku opublikowało raport dotyczący określenia warunków mających poprawić kondycję demograficzną Polski
  • Badanie, za blisko pół miliona złotych, zamówiło Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej
  • Jedną z koncepcji było przyznanie świadczenia 500+ od momentu poczęcia dziecka i zwiększenie świadczenia wraz z liczbą dzieci

500+ od zapłodnienia i więcej pieniędzy na każde kolejne dziecko?

Centrum Badań i Analiz Rynku przedstawiło raport, dotyczący określenia warunków mających poprawić kondycję demograficzną Polski. W badaniu zaprezentowano również rekomendacje zmian "w obszarze godzenia życia zawodowego i prywatnego" z wykorzystaniem Europejskiego Funduszu Społecznego na lata 2021-2027.

To część większego dokumentu pod nazwą "Projekt Strategii Demograficznej 2040". Jak czytamy na rządowej stronie, jest to "pierwszy w Polsce kompleksowy dokument mierzący się z niekorzystnymi trendami w obszarze demografii", a jego celem strategicznym jest "wyjście z pułapki niskiej dzietności i zbliżenie się do poziomu dzietności gwarantującego zastępowalność pokoleń".

Czytaj także: Zapytaliśmy Polaków o waloryzację 500 plus. "To dobrze dla mnie, ale nie dla gospodarki"

Analizę zamówiło Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. Raport końcowy ma 179 stron i można go znaleźć na rządowej stronie Gov.pl. Szczególnie ciekawe, ale też zaskakujące dane znajdują się w dziale "Koncepty instrumentów demograficznych" na stronie 74.

Zdaniem CAWI badania wykazały, że znaczna część respondentów uważa, iż przed podjęciem decyzji o dziecku należy najpierw osiągnąć stabilizację finansową. "Co piętnasty badany nie decyduje się na dziecko ze względu na sytuację materialną (odpowiedź: 'dziecko to zbyt duże obciążenie finansowe'), a co trzeci uważa, że jego wyższe zarobki mogłyby wpłynąć na decyzję o powiększeniu rodziny" – czytamy w uzasadnieniu.

O równouprawnieniu matki i ojca

Z przeprowadzonego dla rządu badania wynika ponadto, że większej dzietności sprzyja większe równouprawnienie płci. W rekomendacjach znalazł się zapis, popierający promowanie równości, a konkretnie "podkreślanie roli obojga rodziców w procesie wychowania i opieki nad dzieckiem".

A jak to wygląda w praktyce? Przypomnijmy, że w 2019 roku rząd przyjął program Mama 4 Plus, potocznie nazwany emeryturą matczyną. To świadczenie (w 2022 wynosi 1338,44 zł brutto – tyle, co gwarantowana minimalna emerytura) przysługujące osobom, które zrezygnowały z zatrudnienia, aby wychowywać dzieci i nie wypracowały minimalnego świadczenia.

O pieniądze mogą starać się matki, które skończyły 60 lat i wychowały przynajmniej czwórkę dzieci. Świadczenie przysługuje też mężczyznom, jednak w październiku 2019 roku na 58 tys. wniosków tylko 172 złożyli mężczyźni. Powód: przepisy, które dyskryminują ojców. Wszystko przez ten zapis: "matka wychowanych przez niego dzieci zmarła lub je porzuciła".

500+ na takim samym poziomie

Jak wielokrotnie informowaliśmy w naTemat, o zwiększeniu świadczenia Rodzina 500 mówiło się już od pewnego czasu. Nieoficjalnie mówiło się, że świadczenie wzrośnie do 700 zł. Na czerwcowej konwencji PiS Jarosław Kaczyński przemilczał jednak oczekiwaną przez wszystkich waloryzację rządowego programu.

– 500 plus nie jest ani programem prodemograficznym, ani socjalnym – mówił niedawno w naTemat Rafał Mundry, ekonomista i analityk gospodarczy. Dodał, że liczba urodzeń jest jak za czasów II wojny, a wskaźnik dzietności mamy najniższy od 6 lat i "szoruje po dnie".

"Zdaniem respondentów propozycja programu rodzina 500+ nie zachęcałaby rodziców (w szczególności matek) do powrotu na rynek pracy. Wręcz przeciwnie, w opinii niektórych badanych mogłoby to powodować sytuacje, w których rodzic nie podejmowałby pracy zarobkowej, która pozwoliłaby mu uzyskać podobny dochód jak zaproponowane świadczenie" – to jeden z wniosków przeprowadzonego badania, za które Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej zapłaciło przeszło 459 tys. zł.

Czytaj także: https://natemat.pl/417577,leszczyna-o-500-nie-poprawilo-jakosci-zycia-dziecka