
Reklama.
Sprawa toczyła się przed sądem okręgowym w Warszawie od września tego roku. Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze wnioskował o to, by zbrodniarz mógł odbyć 24 lata pozostałe z 35 letniego wyroku w polskim więzieniu. Powodem takiej decyzji była obawa o jego zdrowie, a nawet życie.
Polscy sędziowie przychylili się do wniosku Trybunału i zbrodniarz już niedługo może trafić do Polski. Żadna ze stron nie zamierza się odwoływać od wyroku – ani prokurator generalny, ani prawnicy Serba. Jak to możliwe, że serbski zbrodniarz będzie odsiadywał wyrok w Polsce? To efekt umowy podpisanej przez Polskę z ONZ cztery lata temu. Na jej mocy osoby skazane przez Trybunał w Hadze można przekazywać poszczególnym sygnatariuszom umowy.
Przejęcie Serba przez Polskę nie narusza bezpieczeństwa i porządku prawnego w Polsce ani nie stwarza ryzyka dla polskich obywateli. Nie ma żadnych przeszkód prawnych do przejęcia Serba przez Polskę. Porządek prawny naruszałoby przejęcie kogoś, czyj proces był nierzetelny, ale proces Serba był sprawiedliwy. CZYTAJ WIĘCEJ
źródło: tvn24.pl
Zbrodniarz wojenny
Krstić to jedna z najbardziej znienawidzonych osób na Bałkanach. To właśnie on jest jednym z odpowiedzialnych za masakrę bośniackich muzułmanów w Srebrenicy w 1995 roku. Zbrodniarz był prawą ręką generała Radko Mladica, który wydał bezpośredni rozkaz zamordowania ośmiu tysięcy mężczyzn i chłopców w trakcie ofensywy na Srebrenicę.
Radislav Krstić uczestniczył w rozdzielaniu rodzin przed późniejszą masakrą. Dwa lata później międzynarodowy Trybunał ds. zbrodni wojennych w byłej Jugosławii wystawił akt oskarżenia przeciwko wojskowemu. Masakrę uznaje się za największe ludobójstwo w Europie od czasów II Wojny Światowej.
Zatrzymano go w grudniu 1998 roku po brawurowej akcji amerykańskich oddziałów specjalnych Navy Seals. Niczego nie podejrzewający Krstić, dzięki "pomocy" komandosów złapał gumę w swoim samochodzie. Nagle samochód otoczyła grupa komandosów, która wyciągnęła zdezorientowanego zbrodniarza przez okno i śmigłowcem przetransportowała bezpośrednio do Hagi.
Atak w więzieniu
Tam szybko trafił na ławę oskarżonych, gdzie po 2,5-letnim procesie został skazany za zbrodnie wojenne. Wstępnie uznano go za bezpośrednio winnego ludobójstwa, ale po serii apelacji Trybunał uznał, jedynie jego współudział. Karę 46 lat więzienia skrócono do 35 lat.
Tam szybko trafił na ławę oskarżonych, gdzie po 2,5-letnim procesie został skazany za zbrodnie wojenne. Wstępnie uznano go za bezpośrednio winnego ludobójstwa, ale po serii apelacji Trybunał uznał, jedynie jego współudział. Karę 46 lat więzienia skrócono do 35 lat.
Radislav Krstić po trzech latach spędzonych w haskim więzieniu został przetransportowany do Wielkiej Brytanii. Tam, w 2010 roku zaatakowało go trzech muzułmanów pochodzenia bośniackiego, próbując poderżnąć mu gardło. Generała cudem uratowano i od tego czasu przebywa pod stałą obserwacją strażników.