Sensacyjny zwrot ws. transferu Roberta Lewandowskiego? Kolejny gigant wchodzi do gry
Krzysztof Gaweł
21 czerwca 2022, 18:32·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 21 czerwca 2022, 18:32
Czasem gdzie dwóch się bije, tam korzysta ten trzeci. I w momencie, gdy FC Barcelona próbuje wyszarpać Bayernowi Monachium Roberta Lewandowskiego, do gry wchodzą miliarderzy z Paris Saint-Germain, którzy gotowi są wydać fortunę na polskiego snajpera. Sensacyjny zwrot ws. transferu Roberta Lewandowskiego? Na to wygląda.
Transfer Roberta Lewandowskiego do FC Barcelona jest na ostatniej prostej
Polaka chce zatrzymać Bayern Monachium, wysłał nawet ludzi na Majorkę
Okazuje się, że do gry wchodzi kolejny gracz. To Paris Saint-Germain
Robert Lewandowski jest już gotowy na przeprowadzkę do FC Barcelona, choć władze Bayernu Monachium jeszcze się łudzą, że zdołają zatrzymać Polaka. Stacja "Sky Sports" ujawniła nawet, że ze specjalną misją na Majorkę - gdzie piłkarz odpoczywa po sezonie w swojej posiadłości - udał się niezbyt przez niego lubiany dyrektor sportowy Hasan Salihamidzić. To bardzo symboliczne, dziś to klub zabiega o względy Polaka.
"W Monachium są świadomi, że nie uda im się szybko znaleźć piłkarza, który zapewni im taką liczbę bramek w sezonie jak Polak. Albo nawet kogoś, kto zbliżyłby się do jego wyczynów. Lewandowski jasno wyraził chęć odejścia, ale Bayern chce mu zamknąć drzwi przed nosem" - informuje dziennik "AS". Czy Bawarczycy zdołają na siłę zatrzymać snajpera? Raczej nie.
Kapitan reprezentacji Polski jest bardzo blisko przenosin do FC Barcelona. Duma Katalonii ma sprostać oczekiwaniom mistrzów Niemiec i wydać na Polaka aż 50 milionów euro. Pieniądze oraz zdecydowana postawa naszego zawodnika mają przekonać władze Die Roten, które nie potrafiły zaoferować umowy "Lewemu" przez ostatnie pół roku. W Katalonii mają już środki i mają plan na pozyskanie snajpera. Ale do gry wchodzi ktoś jeszcze.
Jak się okazuje, chrapkę na Polaka ma inny gigant. Katalońskie dzienniki "Sport" i "Mundo Deportivo" ostrzegają, że Robert Lewandowski znalazł się na celowniku Paris Saint-Germain, a francuski gigant rozważa poważnie sprowadzenie naszego asa. Te rewelacje potwierdziły już francuskie media z "L'Equpie" na czele, a przewaga PSG na Barcą polega na tym, że może wydać na naszego snajpera dowolną sumę. I z pewnością będzie potrafiło przekonać władze Die Roten.
Sam piłkarz zastrzega, że interesuje go tylko gra w FC Barcelona i że to jego cel numer jeden. Gdyby jednak jakimś cudem nie wyszedł transfer do Blaugrany, występy obok Kyliana Mbappe i Lionela Messiego mogą być dla Polaka nie lada gratką. Francuzi szukają sposobu, by pozbyć się Neymara i sprzątają skład po sezonie, być może pozyskanie Roberta Lewandowskiego będzie dla nich zbawienne. Gdzie dwóch się bije, tam trzeci skorzysta?