Kuriozalna awantura dwóch księży przed sklepem w Poznaniu. "Ale nerwy puszczają, nie?"[WIDEO]
redakcja naTemat
29 czerwca 2022, 19:03·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 29 czerwca 2022, 19:03
W Poznaniu przed popularnym sklepem doszło do sprzeczki między dwoma duchownymi – zawieszonym księdzem Michałem Woźnickim i salezjaninem Dawidem Nowakiem. Kontrowersyjny duchowny nie szczędził kąśliwych ks. Nowakowi. To już kolejny incydent, który sprowokował ks. Woźnicki.
Ksiądz Michał Woźnicki w sierpniu 2018 roku został usunięty przez salezjanów ze zgromadzenia za nieposłuszeństwo przełożonym
Znany jest kontrowersyjnych słów i zachowań. Tym razem wywołał sprzeczkę z innym duchownym przed sklepem w Poznaniu
Na nagraniu możemy zobaczyć, że ks. Michałowi Woźnickiemu (usunięty z zakonu salezjanów) nie podoba się cywilny strój księdza Dawida Nowaka.
Duchowny kpił też z jego tatuażu, a gdy nagrywany ksiądz zwrócił się do jednego mężczyzn w sklepie, Woźnicki nagle zapytał, czy mężczyzna z kolejki i ks. Nowak "mieszkają w jednym pokoju".
Kolejny incydent wywołany przez ks. Woźnickiego
– Z tego co wiem, to wy razem mieszkacie - odparł ksiądz Nowak i wskazał osobę, która była z ks. Woźnickim.
Na tym się nie skończyło. Przed sklepem ks. Woźnicki próbował nagrać tatuaż na nodze ks. Nowaka. – Co tam jest, co tam jest, niech pokaże – mówił na nagraniu.
– Ale nerwy puszczają, nie? – pytał z kolei ks. Nowak. Potem wsiadł do auta. Wtedy też ks. Woźnicki ze współpracownikiem próbowali zablokować jego wyjazd z parkingu. Kontrowersyjny ksiądz zachowywał się tak, jakby chciał, aby ks. Nowak na niego najechał.
Ks. Woźnicki został usunięty przez salezjanów w 2018 roku
Zdarzenie miało podobno kuriozalny przebieg. – Baby od Woźnickiego rzuciły się na naszego pracownika i przewróciły na ziemię. Jacek stanął w jego obronie. Niestety, zareagował emocjonalnie i niewłaściwie. Wyciągnął pałkę teleskopową i uderzył Woźnickiego – potwierdzili nieoficjalnie salezjanie dla "Wyborczej".
Woźnicki na swoim kanale na YouTube zamieścił film, w którym opowiedział o zajściu. Ks. Bielskiego nazwał w nim "bandytą". – Wyciągnął pałkę z kieszeni, rozwinął i zaczął okładać prosto w łeb – relacjonował. – Chciał zabić. Lekarz powiedział, że każde uderzenie w głowę to zagrożenie życia – dodał, a jego słowa cytowała "Wyborcza".
Ksiądz Michał Woźnicki w sierpniu 2018 roku został usunięty przez salezjanów ze zgromadzenia za nieposłuszeństwo przełożonym. Mieszka nadal w domu zakonnym salezjanów w Poznaniu. Jedno z pomieszczeń zamienił w kaplicę. Zbudował ołtarz, codziennie odprawia tu msze w tradycyjnym rycie rzymskim. Do kościoła nie ma jednak wstępu.