nt_logo

Gwiazda "Gry o tron" pozwana za rolę w nowym "Thorze". Z filmu... wycięto jej sceny

Zuzanna Tomaszewicz

04 lipca 2022, 13:53 · 2 minuty czytania
Lena Headey znana fanom "Gry o tron" z roli bezwzględnej Cersei Lannister właśnie została pozwana przez swoją agencję m.in. za występ w "Thor: Miłość i grom". Problem tkwi jednak w tym, że sceny z aktorką zostały wycięte z filmu w ostatniej fazie produkcji.


Gwiazda "Gry o tron" pozwana za rolę w nowym "Thorze". Z filmu... wycięto jej sceny

Zuzanna Tomaszewicz
04 lipca 2022, 13:53 • 1 minuta czytania
Lena Headey znana fanom "Gry o tron" z roli bezwzględnej Cersei Lannister właśnie została pozwana przez swoją agencję m.in. za występ w "Thor: Miłość i grom". Problem tkwi jednak w tym, że sceny z aktorką zostały wycięte z filmu w ostatniej fazie produkcji.
Lena Headey pozwana przez byłą agencję za nieopłacone prowizje. Jak się broni? Fot. kadr z "Gry o tron"

Obserwuj naTemat w Wiadomościach Google

  • Lena Headey, odtwórczyni roli Cersei Lannister w serialu "Gra o tron", została pozwana przez swoją dawną agencję o nazwie Troika
  • Chodzi o nieopłacone prowizje m.in. za film "Thor: Miłość i grom"
  • Co ciekawe, angielska aktorka nie pojawi się w końcowej wersji produkcji MCU w reżyserii Taiki Waititiego

Lena Headey pozwana za wyciętą rolę w nowym "Thorze"

Lena Headey została pozwana przez swoją dawną brytyjską agencję Troika (YMU) na 1,5 miliona dolarów. Chodzi o nieopłacone prowizje, które mają związek z kilkoma projektami, nad którymi pracowała aktorka. Jednym z nich jest 4. część przygód o nordyckim bogu zatytułowana "Thor: Miłość i grom".

Agencja obwieściła, że gwiazda "Gry o tron" jest jej winna co najmniej 500 tys. dolarów. Jak czytamy na portalu amerykańskiego tygodnika "Variety", zaległe pieniądze odpowiadają 7 proc. wynagrodzenia, jakie Headey miała dostać za rolę w filmie Marvel Cinematic Universe. Ponadto 48-latka powinna zwrócić instytucji 300 tys. dolarów za "9 Bullets" oraz blisko 650 tys. dolarów za niezatytułowany projekt Showtime.

Gazeta ustaliła, że Headey, choć wystąpiła w "Thorze: Miłości i gromie", to ostatecznie nie została uwzględniona w końcowej wersji filmu. Angielska aktorka na swoją obronę twierdzi, że nie podpisywała kontraktu ani z byłą agencją, ani z jej współzałożycielem Michaelem Duffem.

Dodatkowo Headey zapewniła, że reżyser "Thor: Miłość i grom", czyli Taika Waititi, sam zaproponował jej rolę w filmie, bez żadnego pośredniczenia. Co więcej, hollywoodzka gwiazda jest też reprezentowana przez amerykańską agencję CAA. Przypomnijmy, że artystka związała się z agencją Troika w 2005 roku.

Czytaj także: To ona chciała zabić Cersei Lannister. Aktorka była zawiedziona finałem serialu

O czym opowiada film "Thor: Miłość i grom"?

Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, "Thor: Miłość i grom" to czwarta odsłona serii filmów o Thorze Odinsonie, komiksowej interpretacji słynnego nordyckiego boga. Nowa część rozpocznie się bezpośrednio po akcji przedstawionej w "Avengersach: Koniec gry", czyli po dołączeniu tytułowego bohatera do Strażników Galaktyki.

Thor zrzuci kilka zbędnych kilogramów i rozpocznie podróż w poszukiwaniu siebie. Niestety jego plany zostaną zakłócone przez bladolicego Gorra Bogobójcę, który mści się na bogach za śmierć swoich najbliższych.

W obsadzie znaleźli się m.in. Chris Hemsworth, Natalie Portman, Tessa Thompson, Christian Bale i Russel Crowe. Premierę filmu zaplanowano na 8 lipca 2022 roku.

Może Cię zainteresować: