W mediach społecznościowych zaczęto publikować zaskakujące zdjęcia cen jagodzianek. Jak się okazuje, popularny wypiek miejscami może kosztować nawet... 23 złote za sztukę. Sprawdziłem, czy naprawdę nie da się już kupić jagodzianki w normalnej cenie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Prędko jednak wyszło na jaw, że to nie najwyższa cena na rynku. W kolejnym miejscu cena wyniosła 23 złote. Co więcej, to nie ceny z restauracji Magdy Gessler czy centrum stolicy, a ze sklepu osiedlowego we Wrocławiu.
Postanowiłem przejść się do warszawskich piekarni i cukierni, żeby sprawdzić, jak zmieniły się ceny jagodzianek. Przyznaję – byłem przygotowany na podobne ceny jak te, które opublikowano na Twitterze. Całe szczęście, sytuacja jeszcze nie jest aż tak dramatyczna.
Najpierw sprawdziłem ceny jagodzianek w dwóch najpopularniejszych piekarniach w kraju. W Putce kupiłem je po 4,5 złotych za sztukę. W Galerii wypieków zaś za 4,15 złotych. W obu sklepach jeszcze taniej można było kupić drożdżówki z innymi nadzieniami.
W popularnej cukierni Sowa drożdżówka kosztowała 4,9 zł. To, co było uderzające, to trudność z samym znalezieniem produktu. Jagodzianki nie kupimy w popularnych sieciowych kawiarniach. Zamiast tego oferuje nam się szereg najróżniejszych ciast i ciasteczek.
Sprawdziłem więc, jak prezentują się ceny produktu w osiedlowych sklepach. Tu przeżyłem kolejne zdziwienie. Wiele z tych, które widnieją jeszcze – przykładowo – w Google Maps, już nie istnieją.
Udało mi się jednak znaleźć dwa wciąż działające kameralne miejsca. W pierwszym cena jagodzianki wyniosła... 3 złote. W drugim zaś 5 złotych.
Co składa się na cenę jagodzianek? Jak można się domyślać, chodzi między innymi o ceny produktów takich jak materiały na ciasto i nadzienie. Tu jednak zaczynają się schody. Na wysoki koszt wypływają między innymi ceny za prąd, wodę, gaz czy też utrzymanie zatrudnionych pracowników.
Kolejnym, bardzo ważnym czynnikiem jest cena benzyny. Po zakupieniu składników trzeba je bowiem przewieźć do piekarni.
Przekroczenie bariery 4 złotych za jagodziankę już budzi u mnie niepokój, jednak nie panikę. Na szczęście, jeśli choć trochę się postaramy, możemy znaleźć te produkty w rozsądnych cenach. Trzeba jednak przyznać, że jeszcze rok czy dwa lata temu pewnie bez trudu kupilibyśmy jagodziankę za ok. 2-3 zł. Dziś nie jest to już tak proste.