Reklama.
- Dziennikarstwo stało się byle jakie, więc i etyka jest naciągana. Celem tego dziennikarstwa jest sprzedanie się. Dziennikarze zostali pozbawieni pamięci. Mówię ci, dziennikarze nie mają pamięci – mówi Teresa Torańska w rozmowie z Remigiuszem Grzelą opublikowanej przez „Krytykę Polityczną”.
Zaczynam wątpić w prasę drukowaną. Woda się leje z tekstów. Spróbuj wycisnąć jakikolwiek tekst z gazety codziennej przez sitko. Jakieś drobiazgi na nim zostaną. Resztki po faktach, po informacjach. Wodolejstwo. Byle odwalić robotę i sprzedać.