"Mam wrażenie, że niewielu przekonamy". Kaczyński niepewnie o elektoracie wśród osób młodych
Alicja Skiba
24 lipca 2022, 17:35·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 24 lipca 2022, 17:35
Prawo i Sprawiedliwość zdecydowanie większą popularnością cieszy się wśród osób starszych niż tych młodszych. Jarosław Kaczyński został zapytany podczas niedzielnego spotkania z wyborcami w Gnieźnie, jak zamierza przyciągnąć młodzież. "Mam wrażenie, że niewielu przekonamy" – przyznał i podzielił się obserwacjami na temat... życia nocnego młodych osób.
Jarosław Kaczyński wyznał podczas przemówienia w Gnieźnie, że obserwuje młode osoby bawiące się nocą na mieście i ma wrażenie, że "niewielu z nich przekona"
Prezes PiS stwierdził też, że młodzież jest "pod bardzo dużym wpływem smartfonu"
Prawo i Sprawiedliwość zamierza przyciągnąć młodzież m.in. "motywem patriotycznym
Jarosław Kaczyński ma intensywny weekend w Wielkopolsce. W niedzielę odbyły się kolejne spotkania. W Gnieźnie prezes PiS odpowiadając na pytanie, jak zamierza przekonać do partii osoby młode, odpowiedział, że m.in. realizacją programu mieszkaniowego. Stwierdził jednak, że "nie sądzi, żeby do młodzieży był jeden klucz". Podzielił się także pewną obserwacją.
- Często wracam bardzo późno z pracy i widzę młodzież, która bawi się nocami w śródmieściu Warszawy. Mam takie wrażenie, daj Boże, że nieprawdziwe, że niewielu z nich przekonamy. Ale jest także inna młodzież — wyznał.
"Chciałbym, by w Polsce było jak najwięcej rycerzy"
Zdaniem Kaczyńskiego młodzież jest "pod bardzo dużym wpływem smartfonu". - Nie mamy bardzo dużych możliwości, ale będziemy prowadzili kontrakcje w tej dziedzinie i jakąś część, bo jest demokracja, więc zawsze chodzi o część, do siebie przyciągniemy — powiedział.
Prezes PiS zamierza przekonać młodzież m.in. "motywem patriotycznym". Opowiedział, że na część młodych osób może oddziaływać "przykład Ukrainy".
– On może doprowadzić niektórych do uczucia wstydu, bo pokazuje, że można być kimś naprawdę dzielnym, odważnym, bohaterem. W kulturze europejskiej wyrosłej z kultury rycerskiej to było bardzo wysoko cenione. I oni takimi rycerzami są. Chciałbym, żeby w Polsce wśród młodych ludzi było jak najwięcej takich rycerzy – zaznaczył.
"Donald Tusk jest nadzieją polskiej niewoli"
Jak pisaliśmy w naTemat wcześniej, prezes odniósł się w Gnieźnie też do regulacji zasad dotyczących operacji zmiany płci, a także mówił o tym, że Donald Tusk jest "nadzieją polskiej niewoli".
Sporą część przemówienia poświęcił "działaniom antypolskim", jakie mają podejmować Niemcy oraz przedstawiciele opozycji, w tym Donald Tusk. Jak powiedział szef PiS, lider PO nie jest nadzieją polskiej wolności. – Jest nadzieją polskiej niewoli i polskiego podporządkowania pod but niemiecki. Jest nadzieją tych, którzy bardzo źle życzą Polsce – mówił Kaczyński.
Prezes PiS skomentował także politykę prowadzoną przez opozycję, w czasach poprzedniego rządu.
– Wcześniej nie dbano o społeczeństwo, mówiono, że nie ma na to pieniędzy. Nie rozmawiano ze społeczeństwem, tylko nim manipulowano. My nie pogodziliśmy się z polityką nadużycia i rozkradania kraju. Jeżeli zwyciężymy, to będziemy realizować naszą politykę dalej. Jest jeszcze wiele do zrobienia i zalicza się do tego polityka mieszkaniowa. To
zadanie na przyszłość – mówił Kaczyński.
Prezes PiS, w swoim stylu, odniósł się także do osób LGBT. Jak powiedział, jest promil osób, które zmagają się z pewnymi problemami, ale "żaden cud nie zmieni kobiety w mężczyznę ani mężczyzny w kobietę". Operacje zmiany płci nazwał natomiast "pewną iluzją".
Odniósł się także do kwestii zwracania się do osób transpłciowych, podając przykład "pewnego posła o posturze boksera", mając na myśli Annę Grodzką. Choć była posłanka poddała się operacji zmiany płci, Kaczyński zasugerował, że nie widzi podstaw, by traktować ją jako kobietę.
Dodał również, że ma prawo do swoich poglądów i ma do nich prawo także reszta Polaków. Kaczyński jednocześnie ironizował: "To, że w tej chwili mamy do czynienia z sytuacjami, kiedy mężczyźni się przebierają w sukienkę - wolno im. Nie ma zakazu noszenia sukienek".