"Za duży na bajki" jest obecnie najchętniej oglądanym nieanglojęzycznym filmem na Netfliksie na całym świecie. Nie jest erotykiem czy komedią romantyczną, ale produkcją familijną. Na czym polega jego sukces?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Za duży na bajki" to polski film familijny dystrybuowany przez Next Film w reżyserii Kristoffera Rusa ("Pod wiatr")
Zrobił furorę w kinach, a teraz podbija Netfliksa: jest w topach serwisu na całym świecie. W sumie w 38 krajach
Jego bohaterem jest rozpieszczony 11-latek, który spedza całe dnie na graniu w gry. Pewnego dnia musi zacząć sobie radzić samemu z powodu choroby matki
"Za duży na bajki" wszedł do kin 18 marca i zebrał pozytywne opinie widzów i krytyków. W sumie obejrzało go na dużym ekranie 311 tysięcy widzów, co jest świetnym wynikiem. To drugi najpopularniejszy polski film familijny od początku naszego box office'u. Lepsze okazały się tylko "Tarapaty" (321 tysięcy). Ogólny wynik "Za dużego na bajki" będzie kilka, a może i kilkanaście razy wyższy po podliczeniu danych ze streamingu. Ta niepozorna produkcja w reżyserii Kristoffera Rusa doskonale sobie radzi po dodaniu do bazy Netfliksa.
"Za duży bajki". O czym jest ten polski film familijny?
"Za duży bajki" z pewnością przyciągnął dzieciaki, które kochają grać w gry. A takich przecież nie brakuje. To jednak nie film o gamingu, ale przede wszystkim opowieść o dorastaniu oraz sile przyjaźni i miłości. W komentarzach pod zwiastunem możemy przeczytać, że to "Jeden z nielicznych polskich filmów po 2020 roku, który nie przeraża głupotą i prostactwem".
Dziecięce role zagrali: Maciej Karaś, Patryk Siemek i Amelia Fijałkowska, a na ekranie zobaczymy ich u boku doświadczonych aktorów takich jak m.in. Karolina Gruszka, Dorota Kolak oraz Andrzej Grabowski.
"Za duży bajki" na szczycie światowego TOP 10 Netfliksa.
Polski film familijny w ostatnim tygodniu (18-24 lipca) wskoczył na pierwsze miejsce rankingu nieanglojęzycznych produkcji na Netfliksie (w tym anglojęzycznym króluje "Gray Man"). Łącznie widzowie oglądali go przez 11 milionów godzin. Gdzie jest najpopularniejszy?
W obu Amerykach: Argentyna, Bahamy, Boliwia, Brazylia, Chile, Kolumbia, Costa Rica, Dominikana, Ekwador, Salwador, Guatemala, Honduras, Jamajka, Meksyk, Nikaragua, Panama, Paragwaj, Peru, Trinidad i Tobago, Urugwaj, Wenezuela
W Europie: Chorwacja, Islandia, Łotwa, Litwa, Malta, Niderlandy, #1 Polska, Portugalia, Rumunia, Słowenia, Hiszpania, Wielka Brytania.
W Afryce: Kenia
W Azji: Cypr, Jordania, Turcja
"Za duży na bajki" wyprzedził "Live is Life" z Hiszpanii oraz tajwański horror "Powrót klątwy". To rzecz jasna nie pierwszy sukces polskiej kinematografii na Netfliksie. Najsłynniejszym hitem było oczywiście "365 dni", ale i "Poskromienie złośnicy", "Furioza" czy "Jak pokochałam gangstera". Nigdy wcześniej jednak film familijny z naszego kraju nie dotarł tak wysoko.
Dziennikarz popkulturowy. Tylko otworzę oczy i już do komputera (i kto by pomyślał, że te miliony godzin spędzonych w internecie, kiedyś się przydadzą?). Zawsze zależy mi na tym, by moje artykuły stały się ciekawą anegdotą w rozmowach ze znajomymi i rozsiadły się na długo w głowie czytelnika. Mój żywioł to popkultura i zjawiska internetowe. Prywatnie: romantyk-pozytywista – jak Wokulski z „Lalki”.
W życiu Waldka (Maciej Karaś), wypełnionym głównie grami komputerowymi, następuje prawdziwe trzęsienie ziemi. Na czas nieobecności mamy (Karolina Gruszka) zostaje pod opieką szalonej i nieprzewidywalnej ciotki (Dorota Kolak), która wprowadza, obcą mu jak dotąd, dyscyplinę i narzuca nowe obowiązki. Ale choć nietuzinkowa krewna funduje Waldkowi prawdziwy obóz przetrwania, chłopak otrzymuje od niej przy okazji najcenniejszą lekcję życia.