Magazyn "People" umieścił ją swego czasu na liście "50 najpiękniejszych osób świata", a krytycy chwalili jej talent aktorski. Joanna Pacuła miała wszystko, żeby zrobić karierę w Hollywood, ale ostatecznie jednak skończyło się tylko na wielkich planach.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Joanna Pacuła wyjechała z Polski na początku lat 80. i zaczęła robić karierę w Hollywood.
Swego czasu magazyn "People" umieścił nazwisko polskiej aktorki na liście "50 najpiękniejszych osób świata".
Oto najważniejsze role Joanny Pacuły.
Joanna Pacuła karierę w USA zaczęła na początku lat 80. Chociaż wszystko zapowiadało, że uda jej się utrzymać pozycję w Hollywood, z czasem aktorka zaczęła grać w coraz gorszych produkcjach, w których gra do dziś.
Być może zaszkodził jej rozwód z Hawkiem Winchelem Kochem Jr., znanym hollywoodzkim producentem, który początkowo z pewnością jej pomagał. Swego czasu spekulowano też o tym, że Koch Jr. już wcześniej sabotował jej karierę, gdyż ze względu na swoją zazdrość nie pozwolił jej na występy w takich erotycznych już dziś klasykach, jak "Nagi instynkt" czy "9 i 1/2 tygodnia". Jakkolwiek by nie było, w filmografii Pacuły wciąż jest parę wartych zapamiętania ról.
NAJWAŻNIEJSZE ROLE JOANNY PACUŁY
Park Gorkiego (reż. Michael Apted, 1983)
Występ w "Parku Gorkiego" był pierwszą poważną rolą Pacuły w Hollywood (zapewnił jej także nominację do Złotego Globa w 1984 roku), którą być może załatwił jej Roman Polański, jednak jak aktorka sama przyznała w wywiadzie udzielonym "Twojemu Stylowi", sama do końca nie wie, komu ją zawdzięcza – faktem jest jednak to, że to właśnie słynny polski reżyser namówił aktorkę, by nie wracała do Polski.
Film, w którym Pacuła wciela się w Irinę Asanovą, opowiada o milicjancie Arkadym Renko, który prowadzi śledztwo w sprawie zwłok trójki studentów znalezionych w centralnym parku w Moskwie i trafia na zmowę milczenia. W roli głównej wystąpił zmarły niedawno William Hurt ("Żar ciała", "Historia przemocy").
Pocałunek (reż. Pen Densham, 1988)
"Pocałunek" być może i jest horrorem klasy B, ale za to jakim klimatycznym! Pacuła wciela się w nim w Felice, której ciotka przekazała poprzez pocałunek przekazała pewien niezwykły dar. Kiedy kobieta staje się dorosła, musi przekazać go dalej. Film nie został doceniony przez krytyków i zarzucano mu przerost formy nad treścią, jednak rola aktorki niemal zawsze była w recenzjach komplementowana.
Wybraniec śmierci (reż. Dwight H. Little, 1990)
"Wybraniec śmierci" to sensacja z Stevenem Seagalem, w której gwiazdor kina akcji wciela się w agenta specjalnegoJohna Hatchera walczącego z handlarzami narkotyków. Sam film to nic specjalnego, ale Pacuła w roli dziennikarki Lesie wbija się w pamięć i podnosi ocenę filmu oczko wyżej.
Tombstone (reż. Kevin Jarre / George P. Cosmatos, 1994)
Filmu "Tombstone" raczej nie trzeba nikomu przedstawiać, gdyż to jeden z najlepszych westernów końcówki XX wieku opowiadający o słynnym Wyatcie Earpie. Pierwsze skrzypce grają w nim oczywiście Kurt Russell, Val Kilmer oraz Sam Elliott. ale za każdym razem, gdy na ekranie pojawia się Pacuła w roli Kate, nie można od niej oderwać wzroku.
Wirus (reż. John Bruno, 1999)
"Wirus" to thriller science fiction z Jamie Lee Curtis, Williamem Baldwinem oraz Donaldem Sutherlandem. Fabuła zaczyna się w momencie, w którym załoga amerykańskiego holownika natrafia na opuszczony rosyjski okręt badawczy. Kiedy wchodzą na pokład, okazuje się, że został on opanowany przez tajemniczą siłę, a jedyną osobą, która przeżyła, jest Nadia Vinogradiya – i właśnie w nią wciela się Joanna Pacuła.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.