nt_logo

Jeden z szefów PO nie wytrzymał po nowym pomyśle Sasina. "5 mld zł na ego nieudacznika"

Natalia Kamińska

10 sierpnia 2022, 16:34 · 2 minuty czytania
Minister aktywów państwowych Jacek Sasin ogłosił, że w Rudzie Śląskiej powstanie nowa stalownia. Inwestycja, która rozpocznie się w przyszłym roku, ma kosztować aż 5 mld zł. Tak rząd chce zwalczać niedobory stali. Ten pomysł bezlitośnie wykpił sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński.


Jeden z szefów PO nie wytrzymał po nowym pomyśle Sasina. "5 mld zł na ego nieudacznika"

Natalia Kamińska
10 sierpnia 2022, 16:34 • 1 minuta czytania
Minister aktywów państwowych Jacek Sasin ogłosił, że w Rudzie Śląskiej powstanie nowa stalownia. Inwestycja, która rozpocznie się w przyszłym roku, ma kosztować aż 5 mld zł. Tak rząd chce zwalczać niedobory stali. Ten pomysł bezlitośnie wykpił sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński.
Marcin Kierwiński skomentował pomysł Jacka Sasina ws. stalowni za 5 mld zł. Fot. Andrzej Iwanczuk / REPORTER
  • Jacek Sasin zapowiedział budowę nowej stalowni w Rudzie Śląskiej o mocy produkcyjnej 1 mln ton stali rocznie
  • Jest to inwestycja, która pochłonie aż 5 miliardów złotych
  • Pomysł Sasina skomentowała już opozycja, w tym m.in. Marcin Kierwiński

"Jacek Sasin ma prowadzić inwestycję na 5 mld zł... Przyznam, że żyjemy w bardzo bogatym kraju, w którym miliardy można przeznaczać na zaspokojenie ego nieudacznika, któremu w życiu wyszedł jedynie podpis na legitymacji PiS" – napisał Marcin Kierwiński na Twitterze.

O co chodzi dokładnie ze stalownią Sasina? Jak informowaliśmy w InnPoland.pl, we wtorek minister aktywów państwowych Jacek Sasin uczestniczył w prezentacji projektu Węglokoksu. To właśnie ta spółka ma wybudować nową stalownię w Rudzie Śląskiej o mocy produkcyjnej 1 mln ton stali rocznie.

Sasin przekonywał, że stalownia, która powstanie na terenie dawnej stalowni konwektorowej, ma być nowoczesna i zeroemisyjna. Pojawiają się tam m.in. piece elektryczne, które będą przetapiać złom.

Sasin przekonuje, że stalownia to dobry pomysł

- Jesteśmy zdecydowani, żeby polski przemysł stalowy — ten, który jest w rękach państwa — został odbudowany — mówił wicepremier. Skąd ten pomysł? Jak tłumaczył, do opracowania nowego planu inwestycyjnego skłoniła rząd rosyjska agresja na Ukrainie, która sprawiła, że zarówno Polska, jak i cała Europa "znalazły się w zupełnie nowej sytuacji".

- Wielu produktów brakuje, a ceny tych produktów wzrastają. Jednym z nich jest stal — wskazał Sasin. Jak dodał, "dziś w Europie brakuje stali, dlatego tak ważne jest inwestowanie w odbudowę przemysłu stalowego, hutnictwa stali".

Według Sasina dzięki nowej stalowni "zwiększy się bezpieczeństwo" i "podniesie się konkurencyjność polskiej gospodarki". - Dzisiaj mamy podjętą strategiczną decyzję [...], aby zainwestować pieniądze i aby odbudować hutnictwo stalowe — tę część, która jest w rękach państwa — mówił.

Rząd Zjednoczonej Prawicy chce budować kontrowersyjny CPK

Obecnie Polska znajduje się na 20. miejscu wśród największych producentów stali na świecie (7,8 mln ton w 2020 r.). Mimo tego jest jednym z największych importerów stali w Unii Europejskiej (UE). Nowa stalownia w Rudzie Śląskiej ma to zmienić.

Dodajmy, że to niejedyna kontrowersyjna inwestycja planowana przez ten rząd. Inną jest budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego.

CPK ma powstać do 2027 roku w odległości niespełna 40 kilometrów od Warszawy. Ma być węzłem przesiadkowym między stolicą a Łodzią, a oprócz superlotniska, które ma stanowić europejski węzeł przesiadkowy, zbudowana ma zostać także sieć połączeń drogowych i kolejowych, w tym dla Kolei Dużych Prędkości. Jednak ten pomysł spotyka się m.in. z protestami mieszkańców terenu, gdzie zaplanowano CPK. Inni zwracają z kolei uwagę, że lotnisko mogłoby jednak bliżej stolicy.