Minister aktywów państwowych Jacek Sasin ogłosił, że w Rudzie Śląskiej powstanie nowa stalownia. Inwestycja, która rozpocznie się w przyszłym roku, ma kosztować aż 5 mld zł. Tak rząd chce zwalczać niedobory stali. Ten pomysł bezlitośnie wykpił sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej Marcin Kierwiński.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jacek Sasin zapowiedział budowę nowej stalowni w Rudzie Śląskiej o mocy produkcyjnej 1 mln ton stali rocznie
Jest to inwestycja, która pochłonie aż 5 miliardów złotych
Pomysł Sasina skomentowała już opozycja, w tym m.in. Marcin Kierwiński
"Jacek Sasinma prowadzić inwestycję na 5 mld zł... Przyznam, że żyjemy w bardzo bogatym kraju, w którym miliardy można przeznaczać na zaspokojenie ego nieudacznika, któremu w życiu wyszedł jedynie podpis na legitymacji PiS" – napisał Marcin Kierwiński na Twitterze.
Sasin przekonywał, że stalownia, która powstanie na terenie dawnej stalowni konwektorowej, ma być nowoczesna i zeroemisyjna. Pojawiają się tam m.in. piece elektryczne, które będą przetapiać złom.
Sasin przekonuje, że stalownia to dobry pomysł
- Jesteśmy zdecydowani, żeby polski przemysł stalowy — ten, który jest w rękach państwa — został odbudowany — mówił wicepremier. Skąd ten pomysł? Jak tłumaczył, do opracowania nowego planu inwestycyjnego skłoniła rząd rosyjska agresja na Ukrainie, która sprawiła, że zarówno Polska, jak i cała Europa "znalazły się w zupełnie nowej sytuacji".
- Wielu produktów brakuje, a ceny tych produktów wzrastają. Jednym z nich jest stal — wskazał Sasin. Jak dodał, "dziś w Europie brakuje stali, dlatego tak ważne jest inwestowanie w odbudowę przemysłu stalowego, hutnictwa stali".
Według Sasina dzięki nowej stalowni "zwiększy się bezpieczeństwo" i "podniesie się konkurencyjność polskiej gospodarki". - Dzisiaj mamy podjętą strategiczną decyzję [...], aby zainwestować pieniądze i aby odbudować hutnictwo stalowe — tę część, która jest w
rękach państwa — mówił.
Rząd Zjednoczonej Prawicy chce budować kontrowersyjny CPK
Obecnie Polska znajduje się na 20. miejscu wśród największych producentów stali na świecie (7,8 mln ton w 2020 r.). Mimo tego jest jednym z największych importerów stali w Unii Europejskiej (UE). Nowa stalownia w Rudzie Śląskiej ma to zmienić.
Dodajmy, że to niejedyna kontrowersyjna inwestycja planowana przez ten rząd. Inną jest budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego.
CPK ma powstać do 2027 roku w odległości niespełna 40 kilometrów od Warszawy. Ma być węzłem przesiadkowym między stolicą a Łodzią, a oprócz superlotniska, które ma stanowić europejski węzeł przesiadkowy, zbudowana ma zostać także sieć połączeń drogowych i kolejowych, w tym dla Kolei Dużych Prędkości. Jednak ten pomysł spotyka się m.in. z protestami mieszkańców terenu, gdzie zaplanowano CPK. Inni zwracają z kolei uwagę, że lotnisko mogłoby jednak bliżej stolicy.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.