W najnowszym wywiadzie Michał Szpak jak nigdy dotąd otworzył się, opowiadając o swojej pracy w TVP. Artysta przez cztery sezony był jurorem w programie "The Voice of Poland". Zdradził, jak był traktowany przez pracowników publicznej telewizji.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Michał Szpak w najnowszym wywiadzie stwierdził, że w TVP doznał mobbingu. Szczególnie dziwna była sytuacja, w której oglądano cały jego strój, by nie było na nim żadnego tęczowego elementu
Artysta został nawet usunięty z ramówki programu za tęczową przypinkę
Jeden z pracowników TVP miał mu wprost powiedzieć, że nie podoba mu się jego sposób bycia
TVP szukało tęczy na Szpaku?
Michał Szpak udzielił ostatnio wywiadu portalowi Noizz. 28-latek opowiadał o tym, jak od kuchni wyglądała jego praca w TVP, a dokładnie bycie jurorem i muzycznym trenerem w programie "The Voice of Poland".
W rozmowie z portalem Szpak wyznał, że podczas współpracy z Telewizją Polską doświadczył pewnych nieprzyjemnych sytuacji związanych ze swoim wizerunkiem.
Pracownicy stacji skrupulatnie dbali o to, by reprezentując TVP, elementami stroju nie okazywał poparcia społeczności LGBT+. Michał Szpak nie tylko miał zostać wycięty z ramówki stacji z powodu tęczowej przypinki umieszczonej na marynarce, miał być ponadto wręcz "przeszukiwany" przed każdym wyjściem na scenę.
Mobbing w Telewizji Polskiej
Artysta opowiada, że przed nagraniami jego stylizacje były poddawane starannym oględzinom, które – jego zdaniem – były właściwie formą mobbingu. Pracownicy mieli znajdować i usuwać każdy element, który mógłby zostać uznany za symbol poparcia dla społeczności nieheteronormatywnej.
W roku 2021 Michał Szpak rozmawiał z "Gazetą Wyborczą", już wtedy artysta zdradził, że pewnego razu zakazano mu wejść na plan programu, gdyż miał tęczowe paznokcie, a także sprawdzano podeszwy jego butów. Mówił, że jeden z pracowników TVP sprowokował rozmowę, podczas której powiedział Szpakowi wprost, że nie akceptuje ani jego samego, ani jego wizerunku.
Co ciekawe, ostatecznie Michał Szpak uznał, że dobrze wspomina czasy współpracy z Telewizją Polską. Jak podkreślił, praca z utalentowanymi wokalistami była dla niego wyjątkowo cennym doświadczeniem. Zaznaczył jednak, że pracownicy Telewizji Polskiej nie ukrywali swoich homofobicznych postaw.
Przypomnimy, że w czerwcu wyjątkowo głośno zrobiło się o jednym z instagramowych postów Szpaka, w którym ten określił samego siebie mianem osoby queerowej. Media błyskawicznie zinterpretowały jego słowa jako coming out, jednak artysta szybko to zdementował. Stwierdził natomiast, że solidaryzuje się z osobami LGBT. Swoją orientację opisał natomiast jako "sprawę prywatną", o której nie zamierza informować mediów.
"Pod koniec mojej obecności w programie wycięto mnie z ramówki, bo na nagraniu miałem w marynarce przypinkę z tęczą. Później doświadczyłem czegoś w rodzaju mobbingu, kiedy ludzie z TVP przed nagrywaniem podchodzili do mnie i sprawdzali, czy na marynarce, podeszwie, czy gdziekolwiek indziej, nie mam żadnego rodzaju symboliki LGBT+".