Czy to koniec skandali z Ezrą Millerem w roli głównej? Aktor wystosował oficjalne oświadczenie, w którym przeprosił za swoje zachowanie i zapowiedział podjęcie leczenia. Do publikacji przeprosin prawdopodobnie zmotywowało go Warner Bros.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ezra Miller opublikował oficjalne przeprosiny na łamach magazynu "The Hollywood Reporter"
Aktor znany m.in. z serii "Fantastyczne zwierzęta", który był bohaterem wielu skandali w ostatnim czasie, zapowiedział, że podejmie leczenie
Do wydania oświadczenia najprawdopodobniej zainspirowało go Warner Bros., które jest producentem filmu "Flash" z Millerem w roli głównej
Problemy Ezry Millera
Ezra Miller ma problemy od czasu kiedy wyciekło nagranie, na którym dusi kobietę. Od tamtej pory kolejne rewelacje związane z aktorem były tylko coraz bardziej niepokojące.
W ostatnim czasie media sporo informowały o tym, że Miller utworzył wokół siebie coś na kształt sekty. Ostatnim incydentem z jego udziałem jest natomiast kradzież alkoholu z czyjejś posiadłości w Vermont.
Strategie Warner Bros.
Jakiś czas temu informowaliśmy w naTemat, że Warner Bros., które jest producentem filmu "Flash" (Miller gra w nim tytułową rolę), rozważa trzy strategie, jak zachować się w związku z dystrybucją widowiska. Pierwsza z nich zakłada, że Millerowi uda się naprawić zdewastowany wizerunek poprzez pójście na terapię.
W drugim scenariuszu zachowanie Ezry ma się nie zmieć, ale też dramatycznie nie pogorszyć. W takim wypadku, gdy "Flash" trafi do kin, Miller zostanie wyłączony z działań promocyjnych wokół produkcji, a do kolejnych produkcji zostanie zatrudniony inny aktor.
Podobną strategię zastosowano w przypadku filmu "Dalíland" z Millerem, który zadebiutuje na festiwalu w Toronto – nazwisko Ezry zostało wycięte ze wszystkich materiałów promujących produkcję o Salvadorze Dalím.
Trzeci, z pewnością najmniej odpowiadający wytwórni scenariusz, to taki, w którym wokół Millera nagromadzi się tyle kontrowersji, że wypuszczenie filmu z jego udziałem będzie niekorzystne dla wizerunku całej marki. W takiej sytuacji kosztująca 200 mln dolarów produkcja trafi do kosza, gdyż zrobienie dokrętek z nowym aktorem byłoby jeszcze bardziej nieopłacalne.
Przeprosiny na łamach "The Hollywood Reporter"
Miller albo poszedł chyba rozum do głowy, albo zmotywowało go do tego Warner Bros., gdyż na łamach "The Hollywood Reporter' właśnie ukazały się jego oficjalne przeprosiny, w których zapowiada również mocne postanowienie poprawy i rozpoczęcie leczenia.
"Podczas tego intensywnego kryzysu, przyszło mi do głowy, że bardzo cierpię i że trapią mnie skomplikowane psychiczne problemy. Stąd decyzja o rozpoczęciu terapii. Chcę przeprosić wszystkich, których dotknęło bądź skrzywdziło moje zachowanie. Poświęcę się w całości temu, by się wyleczyć, a następnie rozpocząć nowy, zdrowy i produktywny okres w moim życiu" – napisał w oświadczeniu Miller.
Czas pokaże, czy zachowanie aktora realnie się poprawi i czy spełni się pierwszy scenariusz zakładany przez wytwórnię.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.