
– Oczywiście za chwilę będzie na mnie "święta inkwizycja" z kuratorium, z ministerstwa edukacji itd. Pan minister Czarnek wczoraj porównał mnie do idioty (na Twitterze – red.). Stwierdził, że zakazywać czytania książek to mogę żonie, o ile ją mam – powiedział w rozmowie z TOK FM burmistrz Ustrzyk Dolnych Bartosz Romowicz.
Jak dodał, do szkoły dzwoniono już z podkarpackiego kuratorium, wysłało także maila z kilkunastoma pytaniami o wybór podręczników do wszystkich przedmiotów. Dyrekcja na odpowiedź miała tylko godzinę.
– Jestem przekonany, że pojawi się wizytacja z kuratorium, ale to dobrze. My nie mamy nic do ukrycia. Uważam, że szkoły, które prowadzimy, prowadzimy zgodnie z prawem – stwierdził samorządowiec.
Burmistrz Ustrzyk Dolnych zakazał używania podręcznika do HiT
Chodzi o podręcznik do historii i teraźniejszości autorstwa prof. Wojciecha Roszkowskiego, który wciąż wywołuje kontrowersje. Jak już informowaliśmy w naTemat, kilka dni temu samorządowiec, za pośrednictwem mediów społecznościowych, zakazał jego używania w podległym mu liceum.
Burmistrz Ustrzyk Dolnych Bartosz Romowicz
o zakazie używania podręcznika do HiT poinformował na Twitterze
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek uważa z kolei, że burmistrz nie może wprowadzić takiego zakazu, bo to nauczyciel decyduje, jaki podręcznik używa do nauki przedmiotu.
– Co do pana burmistrza Ustrzyk Dolnych, jest taki cytat w "CK Dezerterzy", jak gefrajter Kania mówi do von Nogay’a, że tak to już w życiu jest, że idiota daje znać o sobie pierwszy. Pan burmistrz może zakazać czytania tej książki swojej żonie, jeśli ją ma. Nie ma uprawnień do tego, by zakazywać czegokolwiek na płaszczyźnie edukacji, jest organem prowadzącym, a nie organem nadzoru pedagogicznego – powiedział polityk.
Bartosz Romowicz: Poważna wpadka w podręczniku do HiT
W podręczniku do HiT można znaleźć kontrowersyjne tezy o in vitro i "wyprodukowanych dzieciach", "Unii Europejskiej, która promuje ateizm", "ideologii gender" czy "intelektualnych zboczeniach europejskich". Okazuje się jednak, że w publikacji są też błędy merytoryczne.
– Wystarczy popatrzeć na stronę 36. Mamy tam mapę Polski. Ona nie wskazuje, żeby Ustrzyki były obecnie w Polsce według tego podręcznika. To jak można w Ustrzykach Dolnych z takiego podręcznika nauczać? – zastanawia się burmistrz Romowicz w rozmowie z TOK FM.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że w latach 1944–1951 Ustrzyki Dolne wchodziły w skład ZSRR. Miasto wróciło do Polski w połowie lutego 1951 roku – na mocy umowy o zmianie granic, podpisanej między władzami Polski i Związku Radzieckiego.
Zobacz także