
Reklama.
– Przed końcem świata wypadałoby przeczytać nie trzy ale przynajmniej 300 książek – mówi mi pisarz. – Jak już umierać, to przynajmniej oczytanym. Jednak czasu pozostaje mało, więc trzeba się ograniczać. Na dobrą sprawę przed końcem świata wypadałoby przeczytać i poznać dogłębnie jedną zasadniczą w tym kontekście księgę, a więc Biblię. Jeśli jednak nie Biblia to proponuję inne, równie grube dzieła, w takiej krańcowej sytuacji szkoda czasu na cienkie książki – dodaje Varga.
"Ulisses", James Joyce
"Biblia literatury, książka obrosła legendą, także legendą popkulturową, dzieło totalne, w którym jest wszystko. Jedna z tych książek, o których wszyscy słyszeli, które wszyscy znają, ale mało kto ją przeczytał. Wbrew obiegowej plotce wcale nie jest to trudna lektura, wręcz przeciwnie, "Ulisses" oferuje niezwykłą radość lektury, fantastyczną zabawę, gdyż w dużej mierze jest to książka dowcipna, wesoła i rozrywkowa. Niestety, minęły już chyba czasy, gdy za pomocą znajomości "Ulissesa" można było podrywać dziewczyny i podnieść swój status towarzyski, ale na tę lekturę nigdy nie jest za późno"
"Biblia literatury, książka obrosła legendą, także legendą popkulturową, dzieło totalne, w którym jest wszystko. Jedna z tych książek, o których wszyscy słyszeli, które wszyscy znają, ale mało kto ją przeczytał. Wbrew obiegowej plotce wcale nie jest to trudna lektura, wręcz przeciwnie, "Ulisses" oferuje niezwykłą radość lektury, fantastyczną zabawę, gdyż w dużej mierze jest to książka dowcipna, wesoła i rozrywkowa. Niestety, minęły już chyba czasy, gdy za pomocą znajomości "Ulissesa" można było podrywać dziewczyny i podnieść swój status towarzyski, ale na tę lekturę nigdy nie jest za późno"
"Łaskawe" Jonathan Littell
"Też gruba rzecz, ponad tysiąc stron niezwykłej powieści, pierwsze bezapelacyjne arcydzieło XXI wieku, epicka opowieść o czasach nazistowskich, powieść której narratorem jest w dodatku esesman. Dużo zbrodni i przemocy, także dziwne upodobania seksualne (polecam scenę, gdy bohater odbywa stosunek analny z konarem drzewa - prawdziwa Sodoma i Gomora, a więc coś na miarę końca świata). Tę powieść trzeba znać, jeśli w obliczu końca świata chce się pokazać, że jest się na bieżąco z literaturą najnowszą."
"Też gruba rzecz, ponad tysiąc stron niezwykłej powieści, pierwsze bezapelacyjne arcydzieło XXI wieku, epicka opowieść o czasach nazistowskich, powieść której narratorem jest w dodatku esesman. Dużo zbrodni i przemocy, także dziwne upodobania seksualne (polecam scenę, gdy bohater odbywa stosunek analny z konarem drzewa - prawdziwa Sodoma i Gomora, a więc coś na miarę końca świata). Tę powieść trzeba znać, jeśli w obliczu końca świata chce się pokazać, że jest się na bieżąco z literaturą najnowszą."
"Wiersze wszystkie", Czesław Miłosz
"Nie przepadam za cienkimi tomikami wierszy, zanim człowiek się rozpędzi już się kończy książka i pozostaje pustka i niedosyt. "Wiersze wszystkie" to jak głosi tytuł dosłownie cała poetycka spuścizna Miłosza, znów księga która ma grubo ponad tysiąc stron. Z tego tomu polecam oczywiście "Piosenkę o końcu świata" ze słynną frazą "Innego końca świata nie będzie". Oraz wszystkie pozostałe wiersze. Po śmierci byłoby nieeleganckie stanąć przed Panem Bogiem nie znając poezji Miłosza. A jak już minie ten nieistniejący koniec świata będzie można zabrać się za lekturę kolejnych książek, szkoda czasu na końce świata, skoro tyle jest do przeczytania."
"Nie przepadam za cienkimi tomikami wierszy, zanim człowiek się rozpędzi już się kończy książka i pozostaje pustka i niedosyt. "Wiersze wszystkie" to jak głosi tytuł dosłownie cała poetycka spuścizna Miłosza, znów księga która ma grubo ponad tysiąc stron. Z tego tomu polecam oczywiście "Piosenkę o końcu świata" ze słynną frazą "Innego końca świata nie będzie". Oraz wszystkie pozostałe wiersze. Po śmierci byłoby nieeleganckie stanąć przed Panem Bogiem nie znając poezji Miłosza. A jak już minie ten nieistniejący koniec świata będzie można zabrać się za lekturę kolejnych książek, szkoda czasu na końce świata, skoro tyle jest do przeczytania."