W sieci pojawia się coraz więcej nagrań sugerujących, że pociągi z tonami węgla wyjeżdżają z Polski do Niemiec. Są też komentarze, że dla Polaków tego surowca brakuje, bo trafia on za granicę. Do sprawy odniosło się Ministerstwo Aktywów Państwowych. Jego rzecznik stwierdza, że to działania dezinformacyjne, które mają siać panikę.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Rzecznik Ministerstwa Aktywów Państwowych napisał na Twitterze, że informowanie o braku węgla jest efektem celowych działań dezinformacyjnych
Karol Manys załączył też fragment raportu, który dotyczy – jak to określił – "aktywności ruskich trolli"
Resort tłumaczy, że polskie kopalnie praktycznie wstrzymały eksport węgla energetycznego
"Jak to się dzieje, że niektórzy tak ochoczo wpisują się w wektor ataku rosyjskiej dezinformacji, (...) jakoby w spółkach Ministerstwa Aktywów Państwowych miało braknąć węgla? Tak było z paliwem, zbożem, cukrem. Teraz węglem" – napisał na Twitterze Karol Manys, rzecznik prasowy resortu, którym kieruje Jacek Sasin.
Polski węgiel trafia do Niemiec? Resort aktywów państwowych komentuje
Chodzi o materiały wideo, które coraz częściej pojawiają się w mediach społecznościowych, sugerujące, że pociągi z polskim węglem opuszczają nasz kraj i trafiają do Niemiec. A przez to Polakom zabraknie tego surowca.
Manys załączył też fragment raportu, jak to określił, "o aktywności ruskich trolli". Cytat pochodzi z dokumentu opracowanego przez Naukową i Akademicką Sieć Komputerową (NASK), czyli państwowego instytutu badawczego.
W opublikowanym przez rzecznika MAP fragmencie czytamy:
"Rządowi polskiemu zarzuca się natomiast, że to z jego winy brakuje węgla. Władze mają rzekomo nie kupować wystarczającej ilości tego istotnego surowca. Sugerowano nawet, że polski węgiel jest sprzedawany za granicę po wysokich cenach, dlatego nie ma go dla obywateli. Brak dostępności węgla i innych surowców energetycznych ma doprowadzić do tego, że Polacy będą decydować się na tańsze i niezdrowe sposoby ogrzewania, a tym samym przypłacą kryzys zdrowiem i zachorują na ciężkie schorzenia".
MAP: Polska wstrzymała eksport węgla energetycznego
Od początku tego roku do marca (ostatnie dane) wyeksportowano 1 530 988 ton węgla, natomiast w 2021 roku – 1 394 002 tony. Chodzi zarówno o węgiel koksujący, jak i energetyczny. Tak wynika z danych opublikowanych na portalu polskirynekwegla.pl, którego właścicielem jest Agencja Rozwoju Przemysłu, spółka akcyjna Skarbu Państwa.
Karol Manys, w komentarzu przesłanym money.pl, poinformował, że w tym roku z polskich kopalń wyeksportowano ok. 900 tys. ton węgla energetycznego, z czego ponad 200 tys. ton jako pomoc dla Ukrainy.
– Polski eksport to przede wszystkim węgiel koksowy, który wykorzystywany jest do produkcji stali i nie nadaje się do użycia w gospodarstwach domowych. Tegoroczny eksport związany jest z realizacją kontraktów zawartych w zeszłym roku, czyli jeszcze przed wybuchem wojny i przed ogłoszeniem embarga na rosyjski węgiel, a niewykonanie tych umów narażałoby spółki na ponoszenie wysokich odszkodowań oraz kar umownych – stwierdził rzecznik MAP.
I dodał: – W tej chwili polskie kopalnie praktycznie wstrzymały eksport węgla energetycznego.