W Polsce powstaje coraz więcej lotnisk.
W Polsce powstaje coraz więcej lotnisk. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
Coraz więcej Polaków lata podróżuje samolotami – 2012 zamknie się w liczbie około 23 milionów osób, ale statystyki będą rosnąć z roku na rok. Przewidywania dobrze rokują na przyszłość, dlatego urzędnicy chcą inwestować w lotniczy biznes. W ślady Modlina idzie Lublin i już niedługo Radom – to właśnie tam mają powstać dwa lotniska dla tanich linii lotniczych.
Rusza Lublin
W Świdniku pod Lublinem pierwszy samolot wyląduje już w poniedziałek – informuje "Gazeta Wyborcza". Otwarcie tego portu kosztowało ok. 500 milionów złotych, ale nie obyło się bez dość nietypowych problemów. W miejscu, gdzie pierwotnie miało powstać lotnisko żyły susły perełkowate. By ominąć "przeszkodę" trzeba było wyciąć 100 hektarów lasów i przesunąć budowę pasu startowego.
Kolejnym problemem może być liczba pasażerów. Komisja Europejska szacuje, iż rocznie przez port przewinie się 140 tysięcy osób, choć władze lotniska podają liczbę dwa razy większą – podaje "Gazeta Wyborcza".
Ruszy też Radom
Jednak nie tylko Lublin będzie mógł pochwalić się nowym lotniskiem. W przyszłym roku planowane jest przerobienie lotniska wojskowego w Radomiu na port pasażerski. Koszt już sporo niższy, bo "tylko" 25 milionów złotych. Przewiduje się, że na początku obsłuży około 60 tysięcy pasażerów.

Polacy, owszem, będą więcej latać samolotami, ale konkurencją dla siebie są nie tylko porty krajowe, ale też zagraniczne. A tuż za naszą zachodnią granicą budowane jest gigantyczne supernowoczesne lotnisko w Berlinie. Ma być gotowe w październiku 2013 roku. Gdy port zostanie otwarty, będzie kuszącą alternatywą dla lotów z zachodniej Polski. CZYTAJ WIĘCEJ


źródło: "Gazeta Wyborcza"
Rośnie liczba pasażerów i portów lotniczych, ale rosną także problemy LOT-u. Finanse państwowego przewoźnika pozostawiają wiele do życzenia. W zeszłym tygodniu LOT poprosił rząd o dofinansowanie rzędu nawet miliarda złotych.
Jeżeli chodzi o krytykę, to obrywa się także samemu Modlinowi – lotnisku zarzuca się nieprzygotowanie do obsługi tak dużej liczby lotów. Przewoźnicy są źli także dlatego, że port nie jest dostosowany do złych warunków pogodowych. Między innymi dlatego Wizz Air zaczął "uciekać" na Okęcie. Trudno się dziwić, z powodu odwołanych lotów stracił 8 milionów złotych.
Według zapewnień władz lotniska system umożliwiający lądowanie przy słabej widoczności ma zacząć działać w marcu. Jednak będzie to tylko jego pierwsza generacja, która i tak wymaga widoczności większej niż 800 metrów. Modlin planuje zainstalowanie drugiej wersji systemu, jednak nie podaje konkretnego terminu ukończenia prac.
Więcej o polskich lotniskach przeczytasz w "Gazecie Wyborczej".