Ten trend zdecydowanie sprawi, że poczujesz się szczęśliwsza. Będziesz mogła robić to, na co masz ochotę, nawet jeśli obok ciebie nie będzie partnera. Satysfakcja z tej sztuczki jest tak duża, że robią to zarówno single, jak i osoby w związkach. Masturdating ma wiele zalet, a największą z nich jest fakt, że stawia na twoją przyjemność. Chociaż z satysfakcją seksualną ma niewiele wspólnego. No, przynajmniej nie musi mieć.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Masturdating jest nazywany techniką zdobywania siebie, próbą nawiązania ze sobą kontaktu
Można go uprawiać, będąc singlem lub dając sobie odpoczynek od związku, małżonka, dzieci
Osoby stosujące masturdating deklarują większą pewność siebie także w nawiązywaniu relacji damsko-męskich
Masturdating, czyli zrób sobie dobrze, ale inaczej...
Wyobraź sobie, że przed tobą wolny od pracy, słoneczny, piękny dzień. Masz ochotę wyjść na kawę, na obiad do ulubionej restauracji, zwiedzić muzeum, a może pojechać za miasto na łono natury lub małego city break'a. Jest tylko jeden problem: nie masz z kim. Więc z planów rezygnujesz.
Zostajesz w domu, narzekając, że bez chłopaka/przyjaciółki/siostry pozostaje właściwie jedynie Netfliks. Tak nie musi być!
Masturdating zachęca do zabierania samej siebie na najlepsze randki. O tym trendzie mówi się, że kiedyś był nie do pomyślenia, bo samotne wyjście było po prostu oznaką tego, że jesteśmy "forever alone". Dzisiaj to raczej znak tego, że dobrze czujemy się w swoim towarzystwie i nie zamierzamy rezygnować z życia, tylko dlatego, że nie mamy akurat partnera.
Jeśli pomysł samotnego spędzania dnia wydaje wam się banalny, przypomnijcie sobie, kiedy ostatni raz poszliście zupełnie sami do kina, muzeum czy restauracji. A może nawet nigdy nie zafundowaliście sobie takiej wycieczki?
Kamila ma za sobą 8-letni związek. Wyjaśnia, że zupełnie zapomniała, jak to jest być singielką. Mocno przeżyła rozstanie i trudno było jej wrócić do rzeczywistości. Szybko zorientowała się, że to dlatego, że za dużo czasu spędza w domu. Tylko jak wyjść, gdy nie ma się z kim?
Kamila miała podobne doświadczenie jak inni single wchodzący w świat masturdatingu. Początkowo czuła się skrępowana, zawstydzona i miała to nieodparte uczucie, że "wszyscy się na nią gapią" i oceniają ją za to, że miała czelność iść gdzieś sama.
W społeczeństwie wartościującym nas na podstawie tego, z kim się spotykamy, czy mamy rodzinę, męża, dzieci, osoba, która pojawia się gdzieś sama, często ma wrażenie, że oblała właśnie swój test z przydatności społecznej.
Masturdating daje nam przede wszystkim wolność. Wolność w sposobie i wyborze spędzania wolnego czasu, w wyrażaniu siebie, nie musimy dostosowywać się do innych, chodzić na kompromisy i rezygnować z własnych planów.
Kobiety i mężczyźni, którzy stosują masturdating przekonują, że ich pewność siebie zdecydowanie wzrosła. Spędzając czas ze sobą, mieli możliwość lepszego zrozumienia siebie i swoich myśli, ale także zbudowania w sobie spokoju, który przełożył się na ich stosunek do płci przeciwnej
Masturdating a masturbacja
Bądźmy szczerzy, słowo masturdating kojarzy się z masturbacją i ze względu na słowowtórstwo, a także znaczenie nawiązujące do "dawania samemu sobie przyjemności". A masturbacja może być sposobem na masturdating, bo jest w końcu sposobem na "samoprzyjemność", a także poznanie swojego ciała czy seksualnych potrzeb, a więc też strony duchowej.
Ogólnie jednak masturdating zaspokaja naszą potrzebę przebywania samemu ze sobą na płaszczyźnie psychicznej. Mamy dojść do stanu relaksu, spokoju, dowiedzieć się o sobie czegoś nowego, mieć czas na przemyślenie pewnych spraw lub po prostu fizyczną przyjemność.
Dla jednej z nas "randką ze sobą" będzie wyjściem na kawę i ciastko, gdy mąż zajmie się dziećmi, dla innej będzie to wizyta w ulubionej restauracji samemu, pierwszy raz po zerwaniu z facetem, dla jeszcze innej wieczór z erotyczną zabawką lub zagraniczny wyjazd na samodzielne wakacje.
Najważniejsze, by nigdy nie rezygnować z tworzenia relacji z samym sobą. W końcu nikt inny nie spędzi z nami reszty życia. Dlatego jesteśmy pierwszą osobą, której potrzeby musimy umieć rozpoznawać i spełniać. Zabierz więc siebie na randkę jak najszybciej.
Przyzwyczaiłam się, że gdy chciałam pójść na kolację, czekałam na to, aż zabierze mnie tam mój chłopak. Szukałam ciekawych miejsc na wyjazdy, ale tylko we dwoje. Gdy w kinie grali film, którego on nie lubił, po prostu szliśmy na inny. Zostałam sama i zorientowałam się, że jeśli moi znajomi nie mają dla mnie czasu, mogę właściwie siedzieć w domu przed telewizorem. Powiedziałam "dość" i zaczęłam wychodzić sama.
Kamila
26 lat
Zabrzmi to śmiesznie, ale w szkole takie osoby nazywaliśmy "przegrywami", "looserami". Czułeś się źle, jeśli na przerwie nie miałeś z kim siedzieć, więc naturalne, że czujesz się dziwnie, wychodząc gdzieś samemu publicznie. Wraca do ciebie syndrom samotnego dzieciaka i wmawiasz sobie, że wszyscy cię oceniają. Tak naprawdę nikt nie zwraca na to uwagi!
Kamila
Od pierwszego samotnego wyjścia do restauracji zaczęłam się stresować randkami zdecydowanie mniej. Skoro umiem fajnie spędzić czas w obcym miejscu sama ze sobą, to nie będę się stresować obecnością drugiej osoby. Poczułam się niezależna.