Córka Anny Przybylskiej i Jarosława Bieniuka raz na jakiś czas dzieli się z obserwatorami wspomnieniami, związanymi z dzieciństwem. Jej rodzice dbali o to, by zapełniać rodzinne albumy, więc jako dorosła już kobiet Oliwia Bieniuk ma do czego wracać. Tym razem podzieliła się na InstaStory uroczym zdjęciem, na którym widać, jak mama trzyma ją na rękach.
Reklama.
Reklama.
Anna Przybylska, którą choroba zabrała osiem lat temu, cały czas żyje we wspomnieniach fanów i bliskich
Najstarsza córka zmarłej gwiazdy i Jarosława Bieniuka jest już dorosłą, piękną kobietą i obiecującą influencerką, a niebawem może aktorką
20-letnia Oliwia Bieniuk wrzuciła na InstaStory sentymentalny kadr z mamą
Bieniuk wspomina ukochaną mamę. Niepublikowane zdjęcie z dzieciństwa
Wpisując w wyszukiwarkę hasło "zdjęcia Anny Przybylskiej z dziećmi", naszym oczom ukaże się niejeden kadr. To jednak Oliwia Bieniuk raz na jakiś czas darzy obserwatorów prawdziwymi perełkami z albumu rodzinnego.
20-letnia córka zmarłej aktorki i byłego piłkarza zdaje się być sentymentalną osobą. Przy różnych okazjach, ale też bez okazji tak, jak zrobiła to teraz, publikuje archiwalne ujęcia z mamą, tatą i braćmi.
"Kocham to zdjęcie" – tak Oliwia podpisała fotografię z mamą, którą dotychczas się nie chwaliła. Widać, że ujęcie pochodzili z początku lat dwutysięcznych. Mała Bieniuk mogła mieć tam 3 latka.
Przybylska na owym ujęciu jest ubrana według ówczesnych trendów. Wakacyjny, biały top z nadrukiem, jasne jeansy, a do tego wielka, plastikowa, żółta bransoleta i różowe kolczyki.
Córka Przybylskiej ma dość porównywania do niej. "Chcę się od tego oderwać"
Oliwia Bieniuk od października będzie mieszkać w Warszawie i uczyć się w Warszawskiej Szkole Filmowej. 20-latka, starając się o dostanie na studia, pragnęła poniekąd udowodnić ludziom, że jest nie tylko "córką tej Przybylskiej", ale przede wszystkim zdolną, pracowitą dziewczyną, która sama chce zapracować na swój sukces.
"Chciałabym mieć wyższe wykształcenie, to po pierwsze. Po drugie cały czas ludzie będą mi powtarzali, że wybiłam się dlatego, że moja mama była aktorką, była popularna i była najcudowniejszą istotą. Chciałabym się od tego oderwać, bo to jest trochę męczące" – zwierzyła się Oliwia w wywiadzie dla "Dzień dobry TVN", podkreślając, że jest zmęczona ciągłym porównywaniem z mamą.
"Cały czas słyszę, że nie będę taka. To jest moja codzienność. Łatka, którą będę bardzo długo nosiła. Pewnie już zawsze. Ludzie będą mnie znali z tego, że jestem córką kogoś, kto był bardzo popularny" – stwierdziła.
Dziewczyna wyznała, że mama wychowywała ich twardą ręką. Pokazywała, że nic nie ma bez ciężkiej pracy i pokory. "Myślę, że mama by mi kibicowała i byłaby bardzo zadowolona. Uważam, że ona chce, żebym była szczęśliwa, więc wspierałaby mnie w tym, co robię" – powiedziała 20-latka.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.