Zamiłowanie Amerykanów do bohaterów jest powszechnie znane. Lecz nie ogranicza się tylko do fikcyjnych postaci. Dziś na ustach wszystkich jest Victoria Soto, 27-letnia nauczycielka ze szkoły Sandy Hook w Newtown. Poświęciła własne życie, by ratować uczniów.
REKLAMA
Znajomi wspominają ją w samych superlatywach – czuła, troskliwa. Lecz nie z tego powodu została obwołana bohaterką. To określenie zostało przyznane pośmiertnie, gdy uratowała swoich uczniów przed Adamem Lanzą, który dopuścił się masakry w amerykańskiej podstawówce. Kosztowało ją to życie.
Zobacz też: Czarny weekend w USA. Udaremniono zamach w szkole w Oklahomie, strzelanina w szpitalu w Alabamie
Z zeznań świadków wynika, że młoda nauczycielka, gdy usłyszała pierwsze strzały, nakazała swoim uczniom schować się w klasowym składziku lub łazience. Sama zagrodziła wejście do klasy własnym ciałem. Zagraniczne media podają, że nie musiała długo czekać na pojawienie się Adama Lanzy. Na pytanie, gdzie są dzieci, odpowiedziała, że na sali gimnastycznej. Zginęła od kul napastnika, lecz dzieci przeżyły.
Zagrodziła napastnikowi dostęp do dzieci. Wtedy została zabita. […] Z dumą mogę powiedzieć, że była bohaterką. CZYTAJ WIĘCEJ
Przeczytaj też: Newtown: Zastrzelone dzieci miały 6-7 lat
Społeczność Newtown zebrała się, by uczcić pamięć zabitej nauczycielki. Jej gest spotkał się z ogromnie ciepłym przyjęciem nie tylko mieszkańców miasta dotkniętego strzelaniną, lecz także innych miejsc w USA. Na Twitterze i Facebooku internauci prześcigają się w składaniu kondolencji i wychwalaniu jej bohaterskiego czynu.
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!