Od kilku dni media donoszą o rzekomym rozstaniu Sandry Kubickiej i Aleksandra Milwiwa-Barona. Wskazywać miało na to odobserwowanie się na Instagramie. Oliwy do ognia dolał post modelki, gdzie wystosowała m.in. apel do mężczyzn. Teraz 27-latka zamieściła nowy wpis, w którym zareagowała ostro na to, że internauci bombardują ją wiadomościami, podsyłając kolejne newsy o zakończeniu jej związku.
Reklama.
Reklama.
Czy to koniec miłości Sandry Kubickiej i Aleksandra Milwiwa-Barona?
Internauci zauważyli, że para przestała obserwować swoje profile na Instagramie
27-letnia modelka odniosła się do spekulacji portali plotkarskich
Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron rozstali się?
W sobotę (3 września) na Instagramie Sandry Kubickiej pojawił się fragment rozmowy z psycholog, Katarzyną Miller. – Jeżeli nie potraficie być w stabilnym w związku, w którym nie zdradzacie i karmicie swoje ego: "jestem taki fajny, bo mogę mieć wszystkie”, to może ma to jakieś podłoże niskiej samooceny lub braku miłości za dziecka. Warto to sprawdzić, zanim skrzywdzicie kolejną kobietę – zaadresowała słowa do mężczyzn.
– Pamiętam, gdy mój 4-letni związek dobiegł końca – przez jego zdrady – czułam w klatce, jak mi pękało serce, nie mogłam przestać płakać i byłam pewna, że nigdy więcej nie pokocham. Dziś się z siebie śmieje, dlaczego za pierwszym razem, gdy się dowiedziałam o zdradzie, nie odeszłam. Byłam młoda, naiwna i nie wiedziałam tego, co wiem dziś – mówiła o wcześniejszych doświadczeniach.
Choć wypowiedź modelki nie odniosła się do jej obecnego związku, to wielu obserwatorów odebrało to w dość jednoznaczny sposób. Niepokojącym znakiem miało być też to, że Kubicka przestała obserwować instagramowy profil swojego chłopaka.
W odpowiedzi na plotki i pytania internautów modelka opowiedziała jednemu z nich: "Boże, ludzie, a czy ja wszędzie muszę być z Alkiem? Każde z nas ma obowiązki. Ja jestem świadkową na ślubie moich przyjaciół, a on nagrywa "The Voice". Wrzuciłam ostatnio podcast, w którym rozmawiałam z panią psycholog o tym, jak żyję z mężczyzną, a nie na mężczyźnie i myślałam, że doleciało, ale ewidentnie nie do wszystkich. Czy my musimy być wszędzie razem non stop?".
Kubicka ustosunkowała się do plotek o jej rozstaniu z Baronem
W poniedziałek (5 września) na InstaStory Kubickiej zagościło oświadczenie, w którym odniosła się do fali doniesień na temat jej rzekomego rozstania z Baronem. Oznajmiła, że kilka tygodni temu ograniczyła swoją działalność w mediach społecznościowych. Wyjaśniła, dlaczego tak zrobiła. Wykluczyła z "obserwowanych" portale plotkarskie i przyznała, że "to był świetny ruch".
"Dopóki tego nie czytam, to tak naprawdę w moim życiu nie istnieje. Jest bez znaczenia. Dopiero gdy zaczynam czytać, poświęcam temu emocje, wtedy nadaję temu znaczenie" – wyjaśniła. Poprosiła internautów, aby nie podsyłali jej różnych artykułów na jej temat, bo specjalnie się od tego odcięła.
Kubicka poleciła fanom, aby poszli jej drogą i zrezygnowali z obserwowania serwisów, które przysparzają jej niepotrzebnego stresu. "Odrobinę można poczuć te czasy, gdy człowiek musiał porozmawiać z drugim człowiekiem, aby czegoś się o nim dowiedzieć, a nie to, co teraz" – podsumowała.
Czy Baron i Kubicka naprawdę zakończyli związek? W żaden sposób nie wskazują na to najnowsze relacje muzyka na Instagramie. Uśmiechnięty nagrywał filmiki z psami, oznaczając modelkę.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.