W ramach konferencji Disney & Marvel Games Showcase pojawiło się sporo zapowiedzi i teaserów. Pokazano między innymi pierwsze fragmenty z filmu "Mała syrenka". Jak prezentuje się Halle Bailey jako nowa Arielka?
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Trwa konferencja Disney & Marvel Games Showcase, podczas której prezentowane są zapowiedzi nadchodzących produkcji
"Mała syrenka" to zapowiedziany na 2023 rok kolejny film live action Disneya
Jak prezentuje się Halle Bailey jako nowa Arielka?
Halle Bailey to nowa Arielka
Już od dwóch lat wiadomo, że w fabularnym filmie Disneya "Mała syrenka" w tytułową rolę wcieli się Halle Bailey, która swoją karierę zaczęła od wstawienia ze swoją siostrą na YouTube coverów znanych piosenek. Zarówno Halle, jak i Chloe Bailey wystąpiły w popularnym serialu "Growin-ish", jednak żadna z nich nie ma na koncie udziału w zbyt wielu produkcjach.
Zaangażowanie do roli Arielki czarnoskórej aktorki wywołało sporo kontrowersji. Reżyser filmu Rob Marshall ("Mary Poppins powraca", "Tajemnice lasu") przyznał, że przy wyborze castingu produkcji, najważniejsze okazały się dla niego umiejętności wokalne, a Halle jego zdaniem ma "niezwykły głos".
Pierwsza zajawka "Małej syrenki"
Już rok temu pojawiły się pierwsze zakulisowe zdjęcia z planu "Małej syrenki". Można było na nich zobaczyć Bailey jako Ariel, która wyszła na ląd. W oryginalnym filmie Disneya z 1989 roku też pojawił się taki wątek. Uwagę zwraca peruka aktorki – włosy są bardziej rude niż czerwone, jak to miało miejsce w przypadku oryginału z bajki.
Podczas wspomnianej konferencji Disneya zaprezentowano pierwszy teaser filmu. Można na nim zobaczyć aktorkę w całej krasie, jak wygląda jako Ariel oraz usłyszeć jej głos, którym tak zachwycił się reżyser.
W sieci od razu pojawiło się mnóstwo komentarzy osób niezadowolonych z wyboru czarnoskórej aktorki do roli.
"Nie no, to nie jest Arielka", "Tak się ucieszyłam i tak samo mocno rozczarowałam się, widząc aktorkę", "Dziwnie się czuję, jak patrzę na jej twarz" – można przeczytać w komentarzach na fanpage'u Disney+.
"Moja ekscytacja zgasła tak szybko jak się pojawiła. Uwielbiałam tę postać z dziecięcych lat.... I te piękne włosy, które falowały w wodzie.... No dredy/warkocze takiego efektu robić nie będą.... Aktorka też .... Zupełna pomyłka aktorska" – czytamy kolejną opinię.
Znalazły się jednak również pozytywne komentarze. "Aktorka cudownie wygląda jako Arielka, a jeszcze lepiej śpiewa. W czym macie problem?", "Nie ma to jak gimbaza ocenia kunszt aktorki w danym filmie, przed jego obejrzeniem" – pisali bardziej przychylni komentatorzy.
Jestem psycholożką, a obecnie również studentką kulturoznawstwa. Pisanie towarzyszyło mi od zawsze w różnych formach, ale dopiero kilka lat temu podjęłam decyzję, by związać się z nim zawodowo. Zajmowałam się copywritingiem, ale największą frajdę zawsze sprawiało mi pisanie o kulturze. Interesuje się głównie literaturą i kinem we wszystkich ich odmianach – nie lubię podziału na niskie i wysokie, tylko na dobre i złe. Mój gust obejmuje zarówno Bergmana, jak i kiczowate filmy klasy B. Po godzinach piszę artykuły naukowe o horrorach, które czasem nawet ktoś czyta.