Emerytowany świdnicki biskup Ignacy Dec po 10 latach przeprosił za fałszywe oskarżenia wysuwane pod adresem księdza Krzysztofa Trybulca. Biskup opowiadał o proboszczu kłamstwa, w tym to, że ma dziecko z gosposią.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Emerytowany świdnicki biskup Ignacy Dec przeprosił za fałszywe oskarżenia wysuwane pod adresem księdza Krzysztofa Trybulca
Biskup Dec oskarżył księdza m.in. o to, że ma dziecko z gospodynią i o wyłudzanie pieniędzy od parafian
W lipcu 2021 r. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu ogłosił prawomocny wyrok w tej spawie
Nakazał biskupowi i diecezji świdnickiej listowne przeproszenie nękanego księdza i solidarne zapłacenie mu 10 tys. zł
"Oświadczamy, że twierdzenia te są nieprawdziwe i wyrażamy ubolewanie, że zostały wypowiedziane w stosunku do Krzysztofa Trybulca w postępowaniu odwoławczym przed Kongregacją ds. Duchowieństwa w Rzymie" - to fragment listu z przeprosinami, jaki od świdnickiej diecezji dostał ksiądz Krzysztof Trybulec.
O fakcie, że przeprosiny w końcu dotarły, pisze dziennik "Fakt". O co chodziło jednak w konflikcie między duchownymi? Jak przypomina gazeta, problemy księdza Trybulca zaczęły się po tym, kiedy wykrył nieprawidłowości przy remoncie jednego z kościołów swojej parafii w Szalejowie Górnym (woj. dolnośląskie).
Biskup rzucał nieprawdziwymi oskarżeniami pod adresem jednego z księży
"Gdy w 2014 r. okazało się, że wykonawca wybrany przez gminę zepsuł renowację XVI-wiecznej świątyni, rada parafialna i proboszcz powiadomili o tym śledczych" - czytamy na stronie dziennika.
Z tego względu wałbrzyska prokuratura oskarżyła wykonawcę remontu i inspektora nadzoru budowlanego o "poświadczenie nieprawdy w kosztorysie powykonawczym, co do zakresu wykonanych prac remontowych oraz protokole końcowego odbioru robót, co do jakości wykonanych prac".
Oskarżeni nie przyznali się do winy. Zeznali za to, że wszystkie zmiany były uzgadnianie z władzami parafii i konserwatorem zabytków. Sąd Rejonowy w Kłodzku skazał obu mężczyzn na karę grzywny po 5 tys. zł.
To, że sprawą zajęła się prokuratura, nie przypadało jednak do gustu biskupowi Ignacemu Decowi. Duchowny chciał, aby proboszcz wycofał sprawę z prokuratury i "załatwił ją polubownie, bo niewinni ludzie ucierpią". Ksiądz tego jednak nie zrobił. Wtedy biskup Dec usunął ks. Trybulca z parafii, w której ksiądz był od 30 lat. Oskarżył go także o to, że ma dziecko z gospodynią i o wyłudzanie pieniędzy od parafian. To okazało się nieprawdą.
Sąd wydał w tej sprawie prawomocny wyrok
Z tego względu proboszcz poszedł do sądu i wygrał. W lipcu ub. r. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wydał prawomocny wyrok. "Nakazał biskupowi i diecezji świdnickiej listowne przeproszenie nękanego księdza i solidarne zapłacenie mu 10 tys. zł. Pieniądze dotarły szybko, jednak ani kuria, ani hierarcha przeprosić nie chcieli" - informuje "Fakt". Ostatecznie ksiądz doczekał się także wspomnianych już przeprosin.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.