Abp Marek Jędraszewski znowu szokuje. Tym razem podczas niedzielnej pielgrzymki, w której wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy osób. Jej hasło brzmiało "Największa jest miłość", ale słowa hierarchy raczej nie wpisywały się w nie, bo kościelny hierarcha uderzył w wiele grup społecznych.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Motto 30. Pielgrzymki Rodzin Archidiecezji Krakowskiej do Kalwarii Zebrzydowskiej brzmiało: "Największa jest miłość"
Wypowiedziane przez abp. Marka Jędraszewskiego słowa dla części osób mogą być jednak zaprzeczeniem tego hasła
Hierarcha w niewybredny sposób mówił o in vitro, osobach LGBT i niedawnej deklaracji Donalda Tuska ws. aborcji
W niedzielę w Małopolsce odbyła się 30. Pielgrzymka Rodzin Archidiecezji Krakowskiej do Kalwarii Zebrzydowskiej. W wydarzeniu wzięło udział aż 60 tys. osób.
Szokujące słowa abp. Jędraszewskiego na pielgrzymce
W pielgrzymce uczestniczył również abp Marek Jędraszewski. I to o słowach hierarchy od niedzieli mówi się najwięcej i najgłośniej. Hasło tegorocznego spotkania wiernych brzmiało "Największa jest miłość". Zdaniem niektórych metropolita krakowski zaprzeczył jednak temu sloganowi.
W jednym wystąpieniu duchowny zaatakował bowiem in vitro, społeczność LGBT, ale także Donalda Tuskaza jego niedawną deklarację ws. aborcji. A konkretnie uderzył w: mniejszości seksualne, we wszystkie osoby leczące niepłodność, we wszystkich poczętych dzięki in vitro.
Hierarcha w niewybredny sposób mówił też o tych kobietach, które rozważają lub dopuszczają aborcję oraz o wszystkich, którzy chcą im dać taką możliwość.
Jak przekonywał, takie zachowania i postępowania ludzi są "w gruncie rzeczy przeciwko zdrowemu rozsądkowi", a jednak się dzieją.
– Biada ludziom, którzy mają odwagę, zwłaszcza nauczyciele na Zachodzie, mówić, że chłopiec to chłopiec, a dziewczynka to dziewczynka – kontynuował.
Jędraszewski atakuje Tuska. "Co to za partia?"
Z ust Marka Jędraszewskiego "oberwało się" także Donaldowi Tuskowi, który niedawno mówił w Olsztynie o projekcie, który zakłada możliwość przeprowadzenia aborcji do 12. tygodnia ciąży. Lider PO chce go zaproponować Sejmowi pierwszego dnia po wyborach i zapowiedział, że osoby, które nie zgodzą się z projektem, nie znajdą się na listach PO.
– Aborcja do 12. tygodnia jest decyzją kobiety, a nie księdza, prokuratora czy działacza partyjnego – stwierdził były premier na spotkaniu z młodzieżą podczas Campusu Polska Przyszłości.
Arcybiskup jest jednak innego zdania. – Co to za partia, która szuka osób, które chciałyby uchwalić przestrzeń prawną do legalnego zabijania nienarodzonych dzieci? Co to za ludzie? Dając to kryterium, absolutnie nie mówi się o życiu dziecka, o jego prawie do dalszego życia, o prawdziwym dobru kobiety, społeczeństwa, narodu – stwierdził metropolita krakowski.
Po kontrowersyjnych słowach w sieci zawrzało. "Jędraszewski znowu o in vitro na pielgrzymce. Oczywiście w kontekście nienaturalnego poczęcia. Naturalne za to jest pijaństwo, pedofilia, orgie w kościele katolickim"; "Każdy musi mieć prawo do własnej oceny i do własnych decyzji" – czytamy.
Jak to możliwe, że człowiek odwraca się od zamysłu Boga Stwórcy, który powołał do istnienia człowieka na swój obraz i podobieństwo, jako kobietę i mężczyznę? I tworzy sobie zupełnie nowe definicje tego, czym jest małżeństwo i rodzina, propagując związki jednopłciowe, zalecając swoisty przemysł produkujący dzieci, opowiadający się za ideologią gender, propagujący wszelkie ruchy związane z LGBT+?
Abp Marek Jędraszewski
podczas Pielgrzymki Rodzin Archidiecezji Krakowskiej do Kalwarii Zebrzydowskiej