nt_logo

Fani Sanah zbulwersowani cenami koncertu. "Za Eda Sheerana płaciłem mniej"

Joanna Stawczyk

15 września 2022, 18:28 · 3 minuty czytania
Po "Uczcie" Sanah zaprasza miłośników swojej muzyki na "Bankiet". Chodzi o trasę koncertową, na którą już wystartowała sprzedaż wejściówek. Fani artystki nie są jednak pocieszeni. Przeraziła ich cena biletów. Dali wyraz swojemu niezadowoleniu pod postem organizatora. Firma odpowiedziała, wyjaśniając, dlaczego trzeba aż tyle zapłacić za show wokalistki.


Fani Sanah zbulwersowani cenami koncertu. "Za Eda Sheerana płaciłem mniej"

Joanna Stawczyk
15 września 2022, 18:28 • 1 minuta czytania
Po "Uczcie" Sanah zaprasza miłośników swojej muzyki na "Bankiet". Chodzi o trasę koncertową, na którą już wystartowała sprzedaż wejściówek. Fani artystki nie są jednak pocieszeni. Przeraziła ich cena biletów. Dali wyraz swojemu niezadowoleniu pod postem organizatora. Firma odpowiedziała, wyjaśniając, dlaczego trzeba aż tyle zapłacić za show wokalistki.
Ceny biletów na koncert Sanah zbulwersowały jej fanów. "To chyba żart" Fot. Karol Makurat/REPORTER
  • Sanah to obecnie jedna z najpopularniejszych wokalistek młodego pokolenia. W połowie kwietnia 2022 r. wypuściła swój trzeci album pt. "Uczta"
  • Na początku września gwiazda zapowiedziała trasę koncertową "Bankiet u sanah TOUR. Orkiestrah & Chorh"
  • Ruszyła sprzedaż biletów. Fani piosenkarki są oburzeni tym, ile trzeba zapłacić za wejściówki. Organizator zabrał głos

Ceny biletów na koncert Sanah zbulwersowały jej fanów. "To chyba żart"

25-letnia Sanah, czyli Zuzanna Irena Jurczak podbija polską scenę muzyczną. Rozkochała w swojej twórczości całą Polskę. Robi totalną furorę od ponad dwóch lat. Niemal wszystko, co nagra, staje się hitem radiowych rozgłośni i serwisów streamingowych. Wśród jej fanów są kobiety i mężczyźni, nastolatki, dwudziestolatki i czterdziestolatki, babcie i dziadkowie.

Jej krążek pt. "Uczta" cieszy się ogromną słuchalnością. Znalazły się tam takie utwory jak "ostatnia nadzieja", "Szary świat" czy "Eldorado". Ku uciesze fanów, Sanah zapowiedziała nową trasę koncertową, którą nazwała "Bankiet u sanah".

"Pół roku temu sanah gościła Polskę na swojej Uczcie. Obfitość i wyjątkowość tych wydarzeń zaprocentowała niezaspokojonym głodem artystki i jej gości. Nie trzeba było więc czekać długo na euforyczną decyzję. Pora na poprawiny, a dokładniej BANKIET u sanah. Jak to bywa na poprawinach nogi zmęczone są od tańca, więc tym razem impreza będzie zasiadana. Nie zabraknie wytrawnej 50 osobowej orkiestry pod dyrekcją Przemysława Piotra oraz wykwintnego 30 osobowego chóru" – czytamy w zapowiedzi. O zachęcenie fanów w swoim stylu pokusiła się również sama Sanah.

"Chór będzie wielki!. Orkiestra przepiękna dostojna. Dyrygent w pięknym fartuszku. Zaproszonych zapraszam do ubrania eleganckiego jak na bankiet przystało ojojoj. Klimat jaki zawsze mi się marzył: filharomoniowy!!! Proseko wiadomka. Sanah czyli ja w BANKIETOWEJ KIECY takiej nie miałam jeszcze. Aranżacje eleganckie, jakich jeszcze nie było" – napisała na InstaStory.

Wielu miłośników muzyki Sanah napaliło się to, by zobaczyć to widowisko na żywo. W najbliższych tygodniach gwiazda wystąpi m.in. w Warszawie, we Wrocławiu czy w Gdańsku. Zaśpiewa również w Katowicach, Bielsko-Białej, Poznaniu czy w Krakowie.

Ekscytacja fanów potrwała do momentu, w którym zobaczyli ceny biletów i złapali się za głowę. "To chyba żart"; "Ceny przesada"; "Chciałam kupić dla córek, ale jak zobaczyłam ceny, to zrezygnowałam. Za Eda Sheerana płaciłam mniej"; "Cena prawie jak za karnet na Openera"; "Ceny gdzieś 'wywiało daleko'"; "Matko boska cena godna największych światowych gwiazd" – reagowano.

W związku z falą komentarzy takich, jak powyżej, firma, odpowiadająca za sprzedaż wejściówek, zdecydowała się odnieść do wpisów internautów.

"Drodzy fani, ceny są adekwatne do całego przedsięwzięcia, które ma się odbyć.Zawiera ono wyjątkowy projekt z szeroko zakrojoną produkcją, w którą wchodzą między innymi specjalne efekty wizualne, 30 osobowy chór oraz 50 osobowa orkiestra. Przypominamy, że można również zapłacić metodą PayPo, czyli płatnością odroczoną" – wytłumaczono.

Możliwość odroczenia płatności również nie zachęca ludzi. "Nie stać cię 400 zł na bilet Sanah? Odrocz płatność. Żadne argumenty o chórze, orkiestrze i specjalnych wizualach nie tłumaczą tej ceny. Żadne. Nie planowałem się wybrać, ale przykre jest to, jak wykorzystuje się fanów" – ocenił jeden z internautów.

Ceny biletów zaczynają się od 359 zł, a kończą się na 449 zł. Okazuje się, że dla niektórych taka stawka to nie majątek za zobaczenie ukochanej gwiazdy. Koncert w warszawskiej Filharmonii Narodowej już się wyprzedał.