Najmłodszy syn Anny Przybylskiej udzielił pierwszego oficjalnego wywiadu. To dlatego, że z początkiem października do kin wejdzie film "ANIA" o jego mamie. 11-letni Jan Bieniuk przywołał wspomnienia i opowiedział o tym, jak radzi sobie z tęsknotą. Aktorka odeszła w 2014 roku. "Teraz zresztą jest mi łatwiej niż kiedyś. Tak bardzo za nią tęskniłem" – wyznał nastolatek.
Reklama.
Reklama.
Jan Bieniuk to najmłodsze dziecko, które jest owocem miłości Jarosława Bieniuka i Anny Przybylskiej
W chwili śmierci mamy był małym chłopcem. Miał zaledwie trzy lata. Teraz jest nastolatkiem
Niedawno udzielił pierwszego oficjalnego wywiadu, w którym opowiedział o swoich refleksjach i tęsknocie
Znowu popłynęły łzy. Film dokumentalny o Annie Przybylskiej
Już od 7 października w kinach będzie można oglądać film "ANIA", w którym pokazane zostaną archiwalne materiały, nagrane za życia Anny Przybylskiej. Aktorka zmarła 5 października 2014 r. po długiej i wykańczającej walce z rakiem.
Pod koniec lipca 2013 r. przeszła operację usunięcia guza trzustki. Leczyła się także w Szwajcarii. W dokumencie, który został wyreżyserowany przez Krystiana Kuczkowskiego i Michała Bandurskiego, pojawią się także bliscy i przyjaciele Przybylskiej.
Na tegorocznym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyniodbył się seans filmu "ANIA". Nie zabrakło tam rodziny zmarłej aktorki oraz wielkich wzruszeń. Oni również ozdobili okładkę najnowszego numeru magazynu "Viva!".
"Jaś, najmłodszy syn Ani, miał trzy lata, kiedy mama odeszła. Niewiele pamięta. Szymon czasem myśli, jaka byłaby teraz. Oliwia mówi, że brakuje jej rozmów z nią. Siostra Ani Agnieszka Kubera i jej mama Krystyna Przybylska przywołują obrazy z rodzinnego domu. Tuż przed premierą filmu o Annie Przybylskiej – "Ania", który dla partnera aktorki Jarosława Bieniuka jest pełnym miłości epitafium, wracają wspomnienia" – czytamy w zapowiedzi numeru, który można nabyć od 22 września.
Najmłodszy syn Anny Przybylskiej wspomina ją. "Wyobrażam sobie jej zapach"
Jan Bieniuk miał zaledwie trzy lata, kiedy spełnił się najczarniejszy z możliwych scenariuszy. Mamę zabrała mu choroba. W wywiadzie z "Vivą!" przyznał, że choć przez mgłę, jest w stanie przywołać obraz mamy.
"Coś pamiętam. Na przykład, kiedy ufarbowała włosy na blond. Weszła do łazienki z czarnymi, a wyszła z jasnymi. A mnie zamurowało, bo prawie jej nie poznałem" – powiedział Bieniuk, który zdaje się być wizualnie najbardziej podobny do zmarłej aktorki.
Najmłodszy syn Przybylskiej wspomina ją często ze wzruszeniem. "Myślę o mamie codziennie i wtedy moja twarz robi się smutna. Staram się więc myśleć o jej uśmiechu, bo ja też robię się wtedy weselszy. Teraz zresztą jest mi łatwiej niż kiedyś. Tak bardzo za nią tęskniłem" – podkreślił 11-latek.
"A jak myślę o mamie, to zastanawiam się, co by powiedziała na to, czy na tamto. I że pewnie by na mnie nakrzyczała, że nie włożyłem talerza do zmywarki. Pogodziłem się z tym, że jej nie ma. Staram się nad sobą nie użalać, bo przecież - jak mówi babcia Lidzia - trzeba iść dalej" – podsumował.
We wrześniowym numerze "Vivy!" głos zabrał także starszy brat Jana, 16-letni Szymon Bieniuk. On także w poruszających słowach podzielił się swoimi wspomnieniami związanymi z mamą.
"Powiedziała mi, że mnie kocha, bo jestem jej synem, ale ważne, że jestem jej przyjacielem. Mówiła, że jesteśmy bratnimi duszami. Jestem jak ona pedantem. I chyba mam jej poczucie humoru. Pamiętam, jak nas rozśmieszała, gdy razem nagrywaliśmy film. Była taka mega zabawna. Czasem myślę o tym, jaka byłaby teraz. Ale gdybanie nie jest tu potrzebne" – podkreślił.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Wyobrażam sobie jej zapach i dotyk, i jak mnie przytulała. Znam wszystkie jej zdjęcia i niektóre filmy na wideo, które nagrywał tata. Uważam, że była bardzo ładna.