Mieszkanka Zawiercia kupiła trzy tony węgla za 6 tys. złotych. Kiedy spadł deszcz, okazało się, że została perfidnie oszukana. Chytrzy sprzedawcy dostarczyli kobiecie zamiast węgla...pomalowany na czarno gruz i kamienie. Sprawą zajęła się prokuratura.
Reklama.
Reklama.
Polacy, przygotowując się na sezon grzewczy kupują węgiel, którego cena w tym roku jest wyjątkowo wysoka.
Od kilku tygodni media informują, że występują duże braki tego surowca.
Chytrzy sprzedawcy starają się zarobić, czego przykładem jest sytuacja pewnej mieszkanki Zawiercia.
W poszukiwaniu węgla
Zakup węgla w tym roku to nie lada wyzwanie. Składy świecą pustkami, a ceny są horrendalnie wysokie. Można powiedzieć, że mieszkanka Zawiercia miała szczęście, bo na początku września udało jej się kupić aż trzy tony tego surowca. Jednak dopiero, gdy spadł deszcz, zorientowała się, że została perfidnie oszukana przez sprzedawców.
Po deszczu okazało się, że opał zmieszany był z gruzem i kamieniami. Kobieta stwierdziła, że tak tego nie z zostawi i zgłosiła sprawę na policję. Fałszywym węglem zajmuje się teraz prokuratura.
– Na początku września dostaliśmy zawiadomienie z Prokuratury Rejonowej w Zawierciu o oszustwie przy zakupie węgla – mówi w rozmowie z TVN24 Tomasz Graboś, rzecznik zawierciańskiej policji. Jak przyznaje nie wiadomo, czy kamienie i gruz zostały celowo pomalowane, czy też osiadł na nich pył z prawdziwego węgla.
Rzecznik policji z Zawiercia informuje, że surowiec na posesję kobiety, przywiozło samochodem dostawczym dwóch mężczyzn. Jak przekazał TVN24, mieszkanka Zawiercia nie została jeszcze przesłuchana. Policja poszukuje sprawców oszustwa.
Jakich metod używają oszuści?
Dziennikarka InnPoland Maria Glinkaopisała, w jaki sposób działają węglowi oszuści. Od kilku tygodni w internecie aż roi się od fałszywych handlarzy, którzy oferują węgiel w atrakcyjnych cenach. Internauci skarżą się na nieuczciwe traktowanie jeszcze przed zrealizowaniem zamówienia.
Często zdarza się, że kupujący uregulowali przedpłatę, a węgla nie zobaczyli na oczy. Inni fałszywi sprzedawcy jako potwierdzenie wysyłają zdjęcia węgla pobrane z internetu. Inną metodą jest wymuszanie opłaty transportu kurierem.
"W komentarzu na Facebooku przyznała, że odebrała telefon od osoby, która przekonywała, że wymienia piec i chce się pozbyć węgla. Na potwierdzenie tych słów wysyłała nawet zdjęcia worków węgla. Jak się później okazało, były to ujęcia ściągnięte z internetu" – opisuje Maria Glinka.
Policja ostrzega przed oszustami "na węgiel"
Oszustów, którzy chcą zarobić na deficycie węgla jest tylu, że policja zdecydowała się wystosować specjalny komunikat, w którym ostrzega przed nieuczciwymi sprzedawcami.
W naTemat pracuję od kwietnia 2021 roku jako dziennikarka newsowa i reporterka. W swoich tekstach poruszam tematy społeczne, polityczne, ekonomiczne, ale też związane z ekologią czy podróżami. Zawsze staram się moim rozmówcom dawać poczucie bezpieczeństwa i zaopiekowania się, a czytelnikom treści wysokiej jakości. Pasja do dziennikarstwa narodziła się we mnie z zamiłowania do pisania… i ludzi. Jestem absolwentką dziennikarstwa i medioznawstwa oraz politologii na Uniwersytecie Warszawskim.