Jarosław Kaczyński wznowił swój objazd po Polsce. Tym razem pojawił się m.in. w Nowym Targu, gdzie nawiązał do kryzysu energetycznego. Prezes PiS jednym zdaniem o ogrzewaniu domów zadziwił internautów.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jarosław Kaczyński spotkał się z wyborcami w Nowym Targu i Nowym Sączu
Prezes PiS zaliczył kilka wpadek, ale też prawie zapędził się w swojej wypowiedzi o tym, czym Polacy mogą palić w piecach
Internauci ze zdumieniem odebrali słowa Kaczyńskiego
– Trzeba w tej chwili palić wszystkim, oczywiście poza oponami i tymi podobnymi rzeczami – powiedział w Nowym Targu Jarosław Kaczyński i dodał, że "Polska musi być ogrzana".
W ten sposób lider partii rządzącej zareagował na jedno z pytań o tym, jak poradzić sobie z wysokimi cenami węgla oraz jego brakiem. Nawiązano też do przepisów antysmogowych oraz możliwości palenia drewnem.
– Tu jest pewna tradycja palenia, zresztą w wielu miejscach jest jeszcze taka tradycja palenia drewnem, to spokojnie można w ten sposób palić – zaznaczał Kaczyński.
W przemówieniu prezesa padło zapewnienie, że "węgiel będzie". Polityk uspokajał tych, którzy martwią się, że kupili za mało opału. – Ja tylko apeluję o jedno, żeby się nie denerwować. Jeżeli ktoś kupi na przykład w tej chwili tonę węgla, a potrzebuje trzech, to niech zaczeka. Później tego węgla będzie przybywało i do końca sezonu wszyscy, którzy potrzebują, żeby się ogrzać, otrzymają go. I dotyczy to także innych paliw – wyjaśniał.
Reakcja na słowa Kaczyńskiego
Słowa prezesa PiS o tym, w jaki sposób można ogrzewać domy, spotkały się z błyskawiczną reakcją internautów. Nie brakuje żartobliwych wpisów, że polityk wpadł na pomysł, jak sprawić, by kaloryfery były ciepłe, a jednocześnie spowodować, że Polacy będą odczuwać dotkliwe skutki smogu.
"Wrażliwy Pan od 5 zwierząt: Trzeba palić wszystkim, poza oponami, bo Polska musi być ogrzana" – cytował z kolei Janusz Piechociński. "Zasadniczo możemy palić w elektrowniach i piecach pakietami wyborczymi Sasina" – żartowała jedna z internautek. "Wódz oficjalnie pozwolił suwerenowi palić wszystkim. Brakuje mi wyobraźni, aby wyobrazić sobie Polskę wiosną 2023" – dodał ktoś inny.
Niestety, powodów do żartów w dyskusji o tym, jak będziemy ogrzewać domy zimą nie ma, bowiem wiele osób wciąż nie może być pewnych tego, że będą miały ciepłe kaloryfery.
Słynne już sceny sprzed kopalni Bogdanka trafiły do zachodniej prasy. O polskich kolejkach po węgiel za agencją Reuters donoszą media na całym świecie. Opublikowano m.in. nagranie, na którym widzimy kolumny wozów czekających nawet po kilka dni na swój przydział. "Kolejki przypominające czasy PRL" – porównują reporterzy.
W sieci pojawiało się coraz więcej nagrań sugerujących, że pociągi z tonami węgla wyjeżdżają z Polski do Niemiec. Są też komentarze, że dla Polaków tego surowca brakuje, bo trafia on za granicę. Do sprawy odniosło się Ministerstwo Aktywów Państwowych. Jego rzecznik stwierdził, że to działania dezinformacyjne, które mają siać panikę.