Po raz pierwszy mężczyzna biorący udział w programie "Doda. 12 kroków do miłości" realnie zainteresował Rabczewską. Rozmawiali o jego profesji, a przy tym wiele razy spoglądali sobie głęboko w oczy. Potem artystka w rozmowie z psychologiem oceniła, że nie byłaby jednak w stanie stworzyć z nim związku. Jest też odpowiedź drugiej strony. Jak na randce czuł się ginekolog?
Randkowe podboje piosenkarki możemy obejrzeć w każdą sobotę o godzinie 20:00 na antenie Polsatu lub w platformie Polsat Box Go
W trzecim odcinku wokalistka poszła na randkę z przystojnym ginekologiem Łukaszem
Co działo się na ich spotkaniu i dlaczego ostatecznie dała mu kosza? O tym opowiedział sam lekarz
Ginekolog Łukasz był na randce z Dodą. Wyjawił, co działo się za kulisami
W trzecim odcinku reality show emitowanego przez telewizję PolsatDorota Rabczewska spotkała się z następnymi dwoma mężczyznami. Jednym z kandydatów był Łukasz, który zabrał wokalistkę na przejażdżkę motorem, a potem usiedli na trawie, aby porozmawiać w malowniczych okolicznościach przyrody.
To był szósta randka Dody, a zarazem pierwsza taka, która sprawiła, że pojawił się u niej błysk w oku. Mężczyzną, który wywołał uśmiech na jej twarzy, był ginekolog Łukasz.
Po emisji odcinka w sieci rozpętała się burza, ponieważ ostatecznie piosenkarka w rozmowie z psychologiem stwierdziła, że nie widzi kolejnych spotkań z lekarzem, choć nie ukrywa, że był czarujący i miał coś w sobie. Ostatecznie postanowiła jednak, że nie jest to facet dla niej.
W rozmowie z Plejadą ginekolog opowiedział co nieco o kulisach jego udziału w programie Dody. "Ja nie zgłosiłem się sam. Dostałem zaproszenie do tego programu i szczerze powiem, że bardzo długo się zastanawiałem, czy to zaproszenie przyjąć" – podkreślił.
"Na początku miałem dużo wątpliwości, bo wiadomo, że Doda jest dość kontrowersyjną postacią i udział w takim programie na pewno wzbudzi spore emocje, nie tylko te pozytywne. Tym bardziej że jestem lekarzem. Nie wiedziałem, jak to zostanie odebrane, ale jednocześnie bardzo chciałem się z tymi opiniami zmierzyć" – dodał.
Mężczyzna przyznał, że czuł się lekko przytłoczony postawą gwiazdy. "Uważam, że wizerunek sceniczny trochę przenika Dodę. W trakcie randki czułem się dość mocno atakowany i myślę, że w programie było to widać. Moje napięcie rosło coraz bardziej. Ciężko było mi się z tym zmierzyć, ale myślę, że ostatecznie dałem radę, że ten atak udało mi się udźwignąć. Ta randka zdecydowanie nie należała do najłatwiejszych. Podobało mi się jednak to, że poruszyliśmy dużo ginekologicznych zagadnień" – zaznaczył.
Lekarz podzielił się również wrażeniem na temat artystki. Stwierdził, że nosi "zbroję", która przy pierwszym zetknięciu jest mocno odczuwalna.
Choć ostatecznie Rabczewska, stwierdziła, że wolałaby nieco starszego partnera i nie zdecydowała się na kontynuowanie znajomości z ginekologiem, to on nie przejął się takim obrotem spraw. Na brak zainteresowanie nie może narzekać. "Nie spodziewałem się trochę tego i nie wiedziałem, jak to wyjdzie, jak ten odcinek ostatecznie wypadnie" – oznajmił.
"Jestem trochę zaskoczony tym zainteresowaniem, ale oczywiście jest mi miło. Tych zaproszeń na randkę było sporo, ale nie wiem, czy będę mieć teraz na to czas, bo niedługo kończę specjalizację. Mam przed sobą dużo pracy, dużo nauki do egzaminów. Nie wiem też, czy dobrym pomysłem byłoby umawianie się na randki w momencie tego wielkiego szumu. Nie jestem w stanie zweryfikować, na ile ktoś rzeczywiście będzie chciał mnie poznać, a na ile po prostu spotkać się z osobą, która wystąpiła w telewizji" – skwitował.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
My na tej randce na kocu byliśmy dosyć blisko. Wtedy miałem okazję dosyć intensywnie patrzeć się jej w oczy. Te oczy ma piękne i dużo w nich widziałem. Z jednej strony trochę takiego pozytywnego szaleństwa, z drugiej dużo bólu. Widać było, że jest bardzo skrzywdzoną kobietą.