Doda poszła na randkę z żonatym mężczyzną. "Moglibyśmy być dobrymi przyjaciółmi"
Kamil Frątczak
14 września 2022, 20:00·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 14 września 2022, 20:00
Niedawno odbyła się premiera 2. odcinka show Polsatu "Doda. 12 kroków do miłości". Tym razem widzowie mogli obejrzeć, jak wokalistka wybrała się na randkę z ... żonatym mężczyzną. Wiktor wyznał, że nie wie kiedy ma zamiar wziąć rozwód. W jednym z wywiadów uczestnik powiedział, dlaczego zdecydował się na udział w programie i co dostrzegł w artystce.
Reklama.
Reklama.
"Doda. 12 kroków do miłości" to nowy program emitowany na antenie Polsatu
Wszystkie odcinki na bieżąco można oglądać na platformie Polsat Box GO
W ostatnim odcinku główna bohaterka – Doda – w poszukiwaniu miłości poszła na randkę z żonatym mężczyzną
W drugim odcinku reality show emitowanego przez telewizję PolsatDoda spotkała się z następnymi dwoma mężczyznami. Jednym z kandydatów był Wiktor, który zabrał wokalistkę na przejażdżkę rowerową. Mężczyzna w trakcie spotkania powiedział, że jest żonaty od 12 lat.
– A jeszcze się nie rozwiodłeś? A to super. No to pozdrawiamy małżonkę – skwitowała. – I kiedy masz się zamiar rozwieść? – dodała. Mężczyzna odpowiedział, że nie wie. Choć Wiktor spodobał się wokalistce, to ta informacja uniemożliwiła kontynuowanie dalszej znajomości. Artystka wielokrotnie podkreślała, że szuka wiernego i oddanego partnera.
W trakcie intymnej rozmowy w lesie mężczyzna wyznał Rabczewskiej, że nie jest typem facet, który będzie siedział w miejscu i lubi przygody.
– Wydaje mi się, że taki klasyczny model monogamiczny odchodzi już mocno w zapomnienie w ogóle. Wiele osób się jakby przed tym broni, ale finalnie będziemy musieli zaakceptować po prostu nowy model relacji i ja będę akceptował. Dlaczego miałbym nie akceptować? – przyznał Wiktor.
"To naprawdę super kobieta". Wiktor o przyjaźni z Dodą
W wywiadzie dla Plejady uczestnik przyznał, dlaczego wziął udział w programie i co dostrzegł w Rabczewskiej.
– Mój udział w programie był zupełnie spontaniczny. Zgłaszając się, nawet nie wiedziałem, czego ma dotyczyć program. Poszedłem w ciemno, a cała reszta wyszła w praniu. Najwidoczniej komuś się spodobałem, że przeszedłem proces weryfikacji. Dla mnie to ciekawe doświadczenie. Jestem kolekcjonerem doświadczeń i uważam, że tylko doświadczając, możemy się rozwijać i wyrabiać sobie opinie na własny temat w odniesieniu do doświadczenia – poinformował mężczyzna.
Wiktor oznajmił, że rozmowa trwała w rzeczywistości zdecydowanie dłużej niż zostało to pokazane w programie. Para mogła się odkrywać na żywo, rozmawiając o wartościach, poglądach, oczekiwaniach.
– Myślę, że zostało to dobrze pokazane przez telewizję. Mogłem się przygotować do programu, poznając Dorotę wcześniej, jednak nie zrobiłem tego, gdyż uważałem to za nieuczciwe – powiedział.
Uczestnik "12 kroków do miłości" otwarcie poinformował, że nic nie zostało przemontowane. Niestety produkcja nie pokazała całej rozmowy, gdyż "odcinek musiałby trwać pół dnia" - zażartował.
– To było naprawdę interesujące spotkanie i dobrze spędzony czas (...) Uważam, że jest to naprawdę super kobieta. I pomimo tego, że bardzo się różnimy, to przyjaciółmi moglibyśmy być dobrymi, co zresztą sama potwierdziła w rozmowie z psychologiem – opowiedział Wiktor.
Mężczyzna uświadomił wszystkim, czym zainteresowała go Doda. Mianowicie tym, czego większość ludzi według niego nie widzi. Zdaniem uczestnika programu społeczeństwo widzi w niej gwiazdę celebrytkę, on zobaczył kobietę z bagażem doświadczeń.
– A jak wiadomo, ciężkiego bagażu długo samemu nieść się nie da, czasem jest potrzebne wsparcie. I takiego wsparcia życzę Dorocie – winszował celebrytce.