Nowe światło na śmierć Dariusza Gnatowskiego. "Uznał to za przeziębie­nie"
Nowe światło na śmierć Dariusza Gnatowskiego. "Uznał to za przeziębie­nie" Fot. ADAM JANKOWSKI/REPORTER
Reklama.
  • Pod koniec października 2020 roku zmarł Dariusz Gnatowski, gwiazdor kultowego sitcomu "Świat według Kiepskich".
  • Aktor odszedł w wieku 59 lat w Szpitalu Specjalistycznym im. J. Dietla w Krakowie, zostawiając żonę Annę i córkę Julię.
  • W książce "Świat według Kiepskich. Zwariowana historia kultowego serialu Polsatu" pojawiły się fragmenty dotyczące przyczyny śmierci Gnatowskiego. Co ujawniono?
  • Nowe światło na śmierć Dariusza Gnatowskiego. "Uznał to za przeziębie­nie"

    Tak, jak zapowiedzieli, tak robią. Polsat we współpracy z wydawnictwem SQN wydają książkę podsumowującą słynny serial, "Świat według Kiepskich". Pozycja będzie miała premierę 12 października w ramach 30-lecia Telewizji Polsat. Znajdą się w niej anegdoty i ciekawostki z planu sitcomu, który bawił pokolenia Polaków.

    Okazuje się, że w książce będą ujawnione nie tylko radosne wspomnienia, ale także będzie przywołana śmierć Dariusza Gnatowskiego, który zmarł 20 października w 2020 roku. Rzucono nowe światło na przyczynę odejścia 59-latka i to, jak czuł się w ostatnich dniach swojego życia.

    "Tak wczesna i nagła śmierć Darka Gnatowskiego była dla całej ekipy totalnym zaskoczeniem. Ciężko znaleźć w sobie zgodę, kiedy ktoś umiera w sile wieku. Da­rek opuścił nas tuż przed zdjęciami do kolejnej sesji. Pamiętam, że przed samym pisaniem tej serii dzwoniłam do niego, ponieważ były pomysły na dwa odcinki z dużym udziałem Boczka. W żargo­nie mówimy, że były pisane na niego. Po jakimś czasie od tamtej rozmowy Darek zachorował" – ujawniła na łamach książki Anna Skowrońska kierowniczka i współproducentka "Świata według Kiepskich".

    Gnatowski nie był świadomy, co mu dolega. "Poczuł się gorzej i nie zareagował w porę. Po prostu uznał to za przeziębie­nie. Za późno trafił do szpitala. Nie było już ratunku. Szok. Dwa scenariusze pisane na Darka poszły do kosza. Jego śmierć była ta­kim zaskoczeniem, że wszyscy się zatrzymaliśmy, zastanawiając się, co robić dalej, co pisać, jak teraz pisać..." – dodała. Przypomnijmy, że przed śmiercią wyniki testu na covid-19 potwierdziły, że Gnatowski był zakażony. Marcin Mikos, zastępca dyrektora krakowskiego szpitala już wtedy zapewnił jednak, że przyczyną śmierci było zapalenie płuc i ciężka niewydolność oddechowa.

    "Trafił do nas w bardzo ciężkim stanie, właściwie kilka godzin po przyjęciu do szpitala zmarł. To była bardzo trudna, bardzo żmudna akcja reanimacyjna, ogromny wysiłek lekarzy i pielęgniarek (...) Mogę powiedzieć tylko, że trafił z bardzo ciężką niewydolnością oddechową, z potężnym obrzękiem i to był naprawdę bardzo ciężki stan i mimo naszego wysiłku nie udało się go uratować" – mówił na łamach "Super Expressu".

    Przypomnijmy, że postać Arnolda Boczka ze "Świata według Kiepskich" to ikona polskich seriali. Pod koniec lat 90. wcielił się w nią Dariusz Gnatowski, zyskując wielką sympatię widzów Polsatu. Mogliśmy go zobaczyć także w produkcjach takich jak: "13 posterunek", "Ogniem i Mieczem", "Graczykowie", "Ekstradycja", "Na dobre i na złe" czy "Kasia i Tomek".

    Gnatowski przez wiele lat chorował na cukrzycę typu 2. Angażował się w wiele akcji związanych z walką z cukrzycą. Był założycielem Fundacji "Wstańmy Razem. Aktywna Rehabilitacja" i współautorem książki "Dieta bez wyrzeczeń" promującej zdrowy styl życia.