• Od poniedziałku służby krajów bałtyckich informują wyciekach z gazociągów Nord Stream
• Premier Danii Merre Fredriksen tłumaczyła, że w tym przypadku "nie można wykluczyć sabotażu"
• Tymczasem Radosław Sikorski opublikował wpis na Twitterze, nawiązujący do wycieków, który wywołał prawdziwą burzę w mediach społecznościowych

Kto jest odpowiedzialny za wyciek gazu z rurociągów Nord Stream?

Jak pisaliśmy w naTemat.pl szwedzka Narodowa Sieć Sejsmologiczna zarejestrowała dwie silne podwodne eksplozje na obszarach, gdzie stwierdzono wyciek z gazociągów Nord Stream na Bałtyku.

Siły zbrojne Danii pokazały nagrania i zdjęcia, na których widać wzburzoną wodę i bąble na powierzchni Morza Bałtyckiego. Odnotowano je nad wyciekami z gazociągów Nord Stream.

Kwestia wycieku wywołała duże poruszenie. Odniosła się do niego również premier Danii Merre Fredriksen, która wczoraj razem z Mateuszem Morawieckim i Andrzejem Dudą uroczyście otwierała Baltic Pipe. W swoim przemówieniu tłumaczyła, że w tym przypadku "nie można wykluczyć sabotażu".

Radosław Sikorski o uszkodzeniu Nord Stream

Tymczasem Radosław Sikorski opublikował na Twitterze zdjęcie uszkodzonego gazociągu na Bałtyku. Podpisał je "Thank you, USA", czym wywołał istną burzę w mediach społecznościowych. W serii tweetów tłumaczył pozytywy z uszkodzenia gazociągu.

"Uszkodzenie Nordstream zawęża pole manewru Putina. Jeśli będzie chciał wznowić dostawy gazu do Europy będzie musiał rozmawiać z krajami kontrolującymi gazociągi Brotherhood i Jamał. To jest z Ukrainą i Polską. Dobra robota" – napisał eurodeputowany.

Reakcje na wpis Sikorskiego

Perspektywy byłego szefa polskiego MSZ nie podziela Stanisław Żaryn. Pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej RP wpis europosła ocenił jako "skrajnie nieodpowiedzialny" i jako wpisywanie się w rosyjską propagandę.

Żaryn napisał na Twitterze, że rosyjska propaganda natychmiast po eksplozjach zaczęła promować insynuacje wobec Polski, Ukrainy i USA, oskarżając Zachód o agresję wobec Nord Stream 1 i Nord Stream 2. "Uwiarygodnianie rosyjskich kłamstw w takiej chwili szkodzi bezpieczeństwu Polski" – stwierdził w kontekście wpisu Sikorskiego.

Jego stanowisko podziela Maciej Wąsik. "Możecie być pewni. Ten wpis obiegnie wszystkie rosyjskie media. Nie mam żadnych wątpliwości wobec autora..." – napisał wiceminister MSWiA.

Rzeczywiście, krótko po opublikowaniu wpis Radosława Sikorskiego został wykorzystany przez stronę rosyjską. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Marija Zacharowa odniosła się do wpisu Sikorskiego na Telegramie. "Sikorski napisał na Twitterze podziękowania dla Stanów Zjednoczonych za dzisiejszy wypadek na rosyjskich gazociągach. Czy to oficjalne oświadczenie o ataku terrorystycznym?" – skomentowała.

W podobnym tonie sprawę skomentował Dmitrij Poljański, pierwszy zastępca przedstawiciela Rosji przy ONZ. "Dziękuję Radosławowi Sikorskiemu za informację o tym, kto stoi za tym terrorystycznym atakiem wymierzonym w infrastrukturę cywilną" – napisał Poljański.