Spółka Nord Stream 2 AG, która zarządzą gazociągiem łączącym Rosję i Niemcy ogłosiła upadłość – poinformowały zagraniczne media. Firma nie wytrzymała decyzji o odmowie certyfikacji przez Berlin oraz sankcji, które zostały nałożone przez Unię Europejską i Stany Zjednoczone. Wcześniej zwolniono prawie 150 pracowników.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Pierwszy pakiet sankcji po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę dotyczył między innymi spółki Nord Stream 2. Joe Biden nałożył restrykcje, które w ciągu kilku dni doprowadziły do upadłości firmy
Rosyjskie przedsiębiorstwo położone w Szwajcarii zaczęło od zwolnienia 140 pracowników. Zabieg nie pomógł jednak w uratowaniu działalności gospodarczej
Proces w sprawie ogłoszenia upadłości ma ruszyć jeszcze w bieżącym tygodniu
Spółka obsługująca Nord Stream 2 ogłosiła upadłość
Spółka obsługująca Nord Stream 2 stała się całkowicie niewypłacalna. Władze firmy nie posiadają nawet środków na wypłatę wynagrodzeń dla pracowników. Przed ogłoszeniem upadłości wypowiedzenia wręczono aż 140 osobom.
Przypomnijmy, że jeszcze wcześniej prace gazociągu zablokowały Niemcy. Certyfikacja gotowego już gazociągu była ostatnim krokiem na drodze do sfinalizowania kosztownej inwestycji, ale kanclerz Olaf Scholz poinformował, że do niej nie dojdzie.
Wyjaśnijmy, że spółka Nord Stream 2 AG posiada siedzibę w szwajcarskiej gminie Zug. Po ogłoszeniu upadłości na miejscu prace rozpoczął Urząd Gospodarki i Pracy, który udziela zwolnionym pracownikom porad prawnych.
Pierwsze postępowanie upadłościowe przed szwajcarskim sądem ma rozpocząć się jeszcze w tym tygodniu. Obecnie trwa porządkowanie finansów i przygotowywanie wszystkich niezbędnych dokumentów do rozpoczęcia procesu.
Choć Niemcy wstrzymały certyfikacje, to ostatecznie sankcje całej UE i USA miały wykończyć działalność firmy. Restrykcje dotknęły również wszystkich członków zarządu spółki. Nord Stream 2 AG należy bowiem do rosyjskiego Gazpromu, który także zmaga się z poważnym kryzysem.
Przypomnijmy, że szefem spółki jest wieloletni współpracownik Władimira Putina Matthias Warnig. Przedsiębiorca jest byłym funkcjonariuszem służb bezpieczeństwa w nieistniejącej już Niemieckiej Republice Demokratycznej.
Kwestia Nord Stream 2 to nie jedyny problem Kremla. Niemieckie koncerny zaczęły wycofywać się z Rosji. Wśród nich jest Daimler Truck. Producent samochodów ciężarowych wstrzymał nie tylko wstrzymał swoją działalność, ale również zawiesił współpracę z firmą Kamaz, która produkuje pojazdy opancerzone.
Dowiedz się więcej o sankcjach nałożonych na Rosję: