Raper Coolio nie żyje. Twórca przeboju "Gangsta's Paradise" zmarł w wieku 59 lat
Kamil Frątczak
29 września 2022, 08:08·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 29 września 2022, 08:08
Coolio, gwiazda rapu znana z takich przebojów jak "Gangsta's paradise" czy "Fantastic Voyage" nie żyje. Artysta zmarł w wieku 59 lat prawdopodobnie na atak serca.
Reklama.
Reklama.
Coolio amerykański raper, kompozytor i aktor zmarł w środę 28 września
Gwiazdor przebywał w domu swojego przyjaciela. Kiedy ratownicy dotarli na miejsce stwierdzili zgon
Przyczyną śmierci był prawdopodobnie atak serca
– Z tego, co wiem, był w domu przyjaciela, w łazience i miał atak serca – poinformował manager rapera Jarez Posey.
Coolio, a właściwie Artis Leon Ivey Jr., urodził się 1 sierpnia 1963 roku w Los Angeles, w jednej z niebezpieczniejszych dzielnic tego miasta. Robił wszystko, aby przetrwać. Pomimo tego w wieku 17 lat trafił przed oblicze sądu. Tematem sprawy była kradzież dokonana przez rapera, za którą został skazany na kilka miesięcy więzienia. Jednak to nie był jedyny raz, kiedy artysta miał styczność z wymiarem sprawiedliwości.
Kariera muzyczna i życie celebryty-gangstera
Jego kariera muzyczna rozpoczęła się od stacji radiowej KDAY, gdzie nagrał swój pierwszy przebój "You're gonna miss me". W 1994 roku ukazał się jego debiutancki krążek "It Takes a Thief". Pochodzący z niej utwór "Fantastic Voyage" był nominowany do dwóch nagród: MTV Video Music za Najlepszy Rapowy Teledysk w 1994 roku i Grammy Award za Najlepszy Utwór Solowy w 1995 roku.
Największą popularność raperowi przyniósł utwór "Gangsta's Paradise", który powstał rok później od "Fantastic Voyage" przy współpracy z L.V. Przebój ten został umieszczony na ścieżce dźwiękowej filmu "Młodzi Gniewni", a także na nowej płycie rapera, która nosiła taki sam tytuł jak najnowszy singiel.
Coolio otrzymał nagrodę Billboard Music za najlepiej sprzedający się singiel roku. Album z tytułowym utworem zdobył potrójną platynę, a sam wykonawca nagrodę "Best Rap Solo Performance".
Coolio przez całe życie tworzył nowe przeboje, a nawet zagrał w kilkunastu filmach. Jednak więcej i częściej mówiło się na temat jego kłopotów z prawem, niż o sukcesach artystycznych.
W 2009 roku wydarzył się jeden z większych skandali z udziałem artysty, kiedy na lotnisku w Los Angeles wyszło na jaw, że raper ma walizkę pełną kokainy. Kilka lat później, paradoksalnie na tym samym lotnisku, znaleziono przy nim broń.
Podczas europejskiej trasy koncertowej wystąpił jedyny raz w Polsce 5 sierpnia 1996 roku na lodowisku Torsan w Sanoku.