Władze Wadowic chcą wprowadzić zmiany do tzw. papieskiego szlaku. Na jego trasie mają pojawić się ilustracje rysownika i satyryka Andrzeja Mleczki. Miasto podpisało już kontrakt. Pojawili się jednak pierwsi krytycy tego pomysłu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Władze Wadowic podpisały kontrakt z satyrykiem Andrzejem Mleczko, który ma wykonać rysunki na tzw. papieski szlak
Artysta w przeszłości często odnosił się bardzo krytycznie do Kościoła, co teraz przypominają krytycy tego pomysłu
Jak podaje lokalny portal wadowice24.pl, miasto szykuje się do odnowienia tzw. szlaku papieskiego, który prowadzić będzie od dworca kolejowego do rynku i muzeum domu rodzinnego św. Jana Pawła II. Projekt jest w przygotowaniu.
"Nowa inwestycja ma uatrakcyjnić szlak pieszy, który przemierzają przyjezdni do miasta. Jednym z elementów małej architektury mają być ławeczki, a wzbogacone zostaną o rysunki wykonane w trwałym materiale" – czytamy na stronie serwisu.
Mleczko ma stworzyć rysunki
Autorem rysunków będzie satyryk Andrzej Mleczko. Miasto już podpisało z nim kontrakt na ponad 50 tys. zł.
Nie wszystkim ten pomysł się podoba. Są osoby, które zwracają uwagą na to, że artysta w swojej twórczości rysował również rzeczy, które nie były przychylne dla Kościoła i księży.
– Widziałam rysunki, w których wyśmiewał katolików, księży. Nie wiem, czy to wypada, żeby swoje prace umieszczał na szlaku świętego Jana Pawła II – powiedziała "Gazecie Krakowskiej" 67-letnia Hanna Marzec z Wadowic. Gazeta zapytała też o kontrakt satyryka w urzędzie.
– Rysunki zostaną docelowo umieszczone na nowych ławkach, które będą elementem małej architektury na odcinku od dworca PKP do ul. Sienkiewicza w ramach projektowanego przez Gminę Wadowice deptaka – przekazała dziennikowi Małgorzata Targosz-Storch, kierownik wydziału promocji w wadowickim magistracie.
"Gazeta Krakowska" ustaliła, że chodzi wykonanie sześciu autorskich rysunków, dedykowanych Wadowicom. Jednak nie wiadomo co na nich będzie, gdyż wyboru dokona sam artysta.
Nie wszystkim podoba się, że wybrano tego artystę
– Pan Andrzej Mleczko ma swobodę twórczą, jednak gotowe rysunki muszą zostać zaakceptowane przez zleceniodawcę – zastrzegła jednak wspomniana urzędniczka.
Dziennik uzyskał również komentarz z Archidiecezji Krakowskiej. – W tej sprawie nie obywały się żadne konsultacje z Kurią Metropolitalną. (....) Pan Mleczko znany jest raczej z wyśmiewania tych wartości oraz podważania ich znaczenia przez promowanie antychrześcijańskich postaw, co budzi wątpliwości, czy to właśnie on powinien te ilustracje wykonać – przekazał ks. Łukasz Michalczewski, rzecznik kurii.
Dodajmy, że rysownik nieraz już wzbudzał kontrowersje. Tak było na przykład, kiedy mało elegancko – jak twierdził – zażartował o kobietach. "Molestowanie brzydkich kobiet powinno być karane łagodniej" – te słowa rysownika swego czasu wywołały burzę.
– Prędzej nazwałbym siebie feministą – odpierał później zarzuty w wywiadzie udzielonym "Newsweekowi". – Maszerowałem w niejednej manifie, popierałem w wyborach do parlamentu znaną feministkę Kazimirę Szczukę. Zarzucenie mi mizoginizmu jest nieporozumieniem – bronił się.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.