nt_logo

Czarnek dał antyunijny wykład na uniwersytecie w Lublinie

Dorota Kuźnik

30 września 2022, 13:43 · 2 minuty czytania
Choć nauka powinna być wolna od polityki, nie od dziś wiadomo, że to fikcja. W politycznym tonie otwarty został nowy rok akademicki na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie, gdzie gościem specjalnym był minister Przemysław Czarnek. Szef resortu edukacji i nauki wystąpił z antyunijnym wykładem.


Czarnek dał antyunijny wykład na uniwersytecie w Lublinie

Dorota Kuźnik
30 września 2022, 13:43 • 1 minuta czytania
Choć nauka powinna być wolna od polityki, nie od dziś wiadomo, że to fikcja. W politycznym tonie otwarty został nowy rok akademicki na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie, gdzie gościem specjalnym był minister Przemysław Czarnek. Szef resortu edukacji i nauki wystąpił z antyunijnym wykładem.
Czarnek krytykuje Unię Europejską. Minister Edukacji w Lublinie Fot. Krzysztof Radzki / East News
  • Przemysław Czarnek został zaproszony na inaugurację roku akademickiego na Uniwersytecie Przyrodniczym w Lublinie
  • Rektor uczelni poprosił ministra, by ten wygłosił wykład
  • Czarnek mówił o "niepraworządnych działaniach niektórych organów UE" za co dostał brawa

Wizyta Przemysława Czarnka na lubelskiej uczelni była powiązana z rozpoczęciem nowego roku akademickiego, o czym pisze lokalna "Wyborcza".

Czarnek krytykuje UE

Jak wskazuje gazeta, władze uczelni chciały w ten sposób podziękować ministrowi za dofinansowanie Stacji Badawczej i Ośrodka Dydaktyczno-Szkoleniowego Jeździectwa i Hipoterapii, na którą z budżetu państwa przekazano blisko 15 milionów złotych.

– Dziękujemy, panie ministrze. Społeczność akademicka naszej uczelni, a sądzę, że również mieszkańcy Lublina oraz województwa za to wsparcie są niezmiernie wdzięczni – mówił cytowany przez "Wyborczą" prof. Krzysztof Kowalczyk, rektor uczelni i zaprosił do wygłoszenia wykładu ministra Czarnka, któremu, jak przyznał, osobiście zasugerował, by pojawił się na rozpoczęciu roku na uczelni.

Czarnek z propozycji skorzystał i pojawił się na uczelni z wykładem. Jego temat brzmiał: "Polska a niepraworządne działania niektórych organów Unii Europejskiej".

Dla zmyłki, jak podaje gazeta, Czarnek zaczął od chwalenia Unii Europejskiej, po czym przeszedł do "sukcesów rządu, które mogłyby być jeszcze większe, gdyby na przeszkodzie nie stawały niektóre organy UE".

"Brak podstawy prawnej do wstrzymania pieniędzy"

Krytyka unijnych instytucji zaczęła się przy okazji tematu inwestycji w szkolnictwo zawodowe, na które to pieniądze pochodzą z KPO. Te zablokowała Komisja Europejska.

Jak zwrócił uwagę w wykładzie Przemysław Czarnek, "niektóre organy Unii Europejskiej zachowują się w sposób absolutnie niepraworządny, bez jakiejkolwiek podstawy prawnej wstrzymują środki na tak ważne działania."

– Ale wstrzymują środki także na termomodernizację szkół, a to ponad 1,2 mld zł w KPO. Moglibyśmy stworzyć odrębny program po to, żeby mogły z niego skorzystać wszystkie uczelnie wyższe i w kolejnym roku nie mieć żadnych problemów, nawet jeśli ten kryzys energetyczny będzie jeszcze trwał – wyliczał Czarnek.

Pominął przy tym powody blokowania środków z KPO przez UE, które związane są z łamaniem w Polsce praworządności.

Przemysław Czarnek uderzył też w miękkie podbrzusze, rzucając komentarzem, że unijny organ odmawia wypłat w szczególnie trudnym dla Polski momencie wojny za wschodnią granicą.

– Wtedy, kiedy jesteśmy krajem absolutnie przyfrontowym, traktowanym przez Zachód jako kraj ryzyka. Kraj, który podjął się wielkiego wysiłku pomocy militarnej Ukrainie po to, żeby Putin nie przeszedł w tę stronę. Kraj, który podjął się wielkiego wysiłku, finansowego również, utrzymania uchodźców tutaj, również w polskich szkołach – skomentował Przemysław Czarnek.